Tomaszów będzie współpracował z Żółkwią. Ma to pobudzić działania obu miast w dziedzinie gospodarczej, kulturalnej i społecznej.
Żołkiew położona jest na wschodnich krańcach Roztocza, ponad 30 kilometrów od granicy z Polską. Gród założył w 1594 r. Stanisław Żółkiewski, według planów słynnych włoskich architektów m.in.: Pawła zwanego Szczęśliwym i Pawła Rzymianina.
Wybudowano m.in. okazały renesansowy zamek z wieżami i krużgankami obronnymi, a obok kościół parafialny. W 1620 r. po tragicznej bitwie pod Cecorą pochowano tam zwłoki Żółkiewskiego. Głowę hetmana ucięli na polu bitwy Turcy. Dopiero rok później wdowie po hetmanie udało się ją wykupić i pochować w krypcie. W kościele pochowana jest także m.in. rodzina Sobieskich.
- Ten unikatowy kościół nazywany jest Małym Wawelem - tłumaczy Jarosław Pałka, warszawski historyk i miłośnik Żółkwi. - Leżą tu dostojnicy wysokiej rangi. Trudno przecenić jego wartość. W centrum Żółkwi można też oglądać jedną z największych i najoryginalniejszych synagog dawnej Rzeczypospolitej.
Budowla ma charakter obronny i łączy elementy architektury renesansu i baroku. W 1999 r. wpisano ją na listę 100 zabytków o znaczeniu światowym, wymagających natychmiastowego odnowienia. W budynku prowadzona jest renowacja, ale za kilkanaście hrywien (hrywna - ok. 50 groszy) można ją zwiedzić. Uwagę zwraca też XVII-wieczna drewniana cerkiew, monumentalna bryła starego klasztoru, unikatowe bramy i stare kamienice. Miasto można zwiedzić w jeden dzień. Turyści mogą zjeść tutaj za kilka hrywien m.in. smaczne pierogi (pielemieni) i napić się kwasu chlebowego sprzedawanego z beczkowozów (ok. 4 hrywny za 0,5 l).
Do Żołkwi leżącej na szlaku do Lwowa tłumnie zaglądają polskie wycieczki. To miłośnicy historii i architektury, dzieci z wycieczek szkolnych oraz m.in. amatorzy tanich papierosów. Żółkiew ukochali też samorządowcy. Od kilku lat miasto jest partnerem Zamościa (oba wybudowano według XVI-wiecznej koncepcji miasta idealnego), a obwód żółkiewski partneruje powiatowi tomaszowskiemu.
Kilka dni temu dołączył do tego grona Tomaszów Lub. Burmistrz tego miasta Ryszard Sobczuk podpisał umowę partnerską z Eugeniuszem Januszewiczem, merem Żółkwi. - Stawiamy m.in. na wzajemną współpracę transgraniczną - tłumaczy Ryszard Sobczuk. - Dzięki temu będziemy mogli się w przyszłości wspólnie promować, tworzyć unijne programy i pozyskiwać pieniądze. Łatwiejszy będzie też ruch turystyczny. Mieszkańcy obu miast na tym skorzystają.