Nie udało się uratować życia 61-letniego mężczyzny z pożaru domu w Zawalowie (gm. Miączyn). W ciągu ostatniego tygodnia odnotowano już trzy tragiczne pożary w powiecie zamojskim.
Informację o pożarze strażacy dostali w środę po godz. 23.
Jako pierwsi na miejscu pożaru pojawili się strażacy z OSP Zawalów. Palił się przedpokój, kuchnia i część pokoju. W trakcie prowadzonych działań gaśniczych okazało się, że w budynku może ktoś przebywać. Paliło się już tak bardzo, że niestety nie można było wejść do środka.
Po wstępnym przygaszeniu pożaru, strażacy z Zamościa zabezpieczeni aparatami ochrony dróg oddechowych w pokoju odnaleźli nieprzytomnego mężczyznę, bez oznak życia. Poszkodowano ewakuowano na zewnątrz i przekazano służbie medycznej. Niestety lekarz stwierdził zgon.
– Spaleniu uległo wyposażenie pomieszczeń częściowo ściany konstrukcyjne i dach budynku. Wstępne straty oszacowano na kwotę 170 tys. zł. Przypuszczamy, że prawdopodobną przyczyną tego pożaru, mogło być zwarcie w instalacji elektrycznej. Policja i prokuratura ustala przyczyny i okoliczności tego pożaru – relacjonuje ml. bryg. Andrzej Szozda z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu.
W działaniach trwających ponad 3 godziny wzięły udział 4 zastępy PSP z JRG Zamość (13 ratowników) oraz OSP: Zawalów, Horyszów, Miączyn (15 ratowników).
W przeciągu tygodnia w powiecie zamojskim doszło do jeszcze dwóch tragicznych pożarów. 20 maja w miejscowości Krzak (gm. Nielisz) w pożarze zginęła 80-letnia kobieta. 22 maja w Szczebrzeszynie w pożarze zginął 61-letni mężczyzna.