Ośrodek w Puszczy niedaleko Chełma wydaje się spokojnym miejscem. Ale od kilku dni jest tam inaczej. Uczniowie z Liceum Ogólnokształcącego Centrum Szkół Mundurowych w Zamościu szlifują nieprzeciętne umiejętności na specjalnym obozie przygotowawczym.
Miejscowość Puszcza pod Chełmem ma wszystko, czego młodzi adepci służb mundurowych potrzebują. - Infrastruktura tego ośrodka jest tak przygotowana, że możemy prowadzić to szkolenie warunkach zbliżonych do poligonowych. Jest ścianka wspinaczkowa, zbiornik wodny i przede wszystkim spory teren. Wszystko nam się tak komponuje, że możemy przeprowadzać wszelkie specjalistyczne szkolenia w jednym miejscu. - mówi Paweł Kozak, dyrektor liceum i komendant obozu.
Uczniowie muszą sobie radzić, jak w prawdziwym wojsku. - Pobudka o godzinie 6 rano, zaprawa, następnie o 7 poranny apel, a po śniadaniu idą na szkolenia - wysokościowe, strzeleckie, pierwszej pomocy, z ratownictwa wodnego, terenoznawstwa i topografii oraz służby wartowniczej - informuje Paweł Kozak.
W czwartek zaprezentowali swoje umiejętności praktyczne: był pokaz sztuk walki oraz akcja przechwycenia terrorystów. Następnie uczniowie przyglądali się profesjonalnemu pokazowi współdziałania Straży Granicznej z Grupą Interwencyjną Służby Więziennej, którzy zatrzymali porwany przez terrorystów samochód i zabezpieczyli ładunek wybuchowy znajdujący się w aucie.
Chwilę potem Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza wzięła udział w akcji ratowniczej uwięzionemu w pojeździe pasażerowi. Obozującą w Puszczy młodzież odwiedzili m.in. wicewojewoda lubelski Marian Starownik, komendant Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej, gen. bryg. Jarosław Frączyk oraz zastępca Lubelskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji insp. Jacek Buczek.
Obóz przygotowawczy jest współfinansowany z Europejskiego Funduszu Społecznego. Od czerwca przeszło przez niego półtora tysiąca uczniów. Wrześniowe zgrupowanie potrwa do poniedziałku.