W piątek przed godz. 21 intruz zakradł się do szopki usytuowanej na Rynku Wielkim w Zamościu.
Mężczyzna schował rzeźbę Jezusa pod kurtką. Figurka wróciła na swoje miejsce, a sprawca pod zarzutem kradzieży trafił do policyjnego aresztu.
30-latek w momencie zdarzenia był pod działaniem alkoholu. W organizmie miał niewiele ponad pół promila alkoholu.
- Jak tłumaczył policjantom, zabrał figurkę z szopki, bo chciał pokazać ją swoim znajomym - podinsp. Joanna Kopeć, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.