60-latkowi z miejscowości Strzyżowiec w powiecie hrubieszowskim grozi do 10 lat więzienia za to, że z dwoma siekierami rzucił się na policjanta. Na wyrok poczeka za kratkami, bo decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Chciał go zatrzymać i wylegitymować, ale mężczyzna nie zareagował na sygnały i zaczął uciekać. W końcu 58-letni uciekinier skręcił na swoje podwórko. Policjant wjechał za nim. Wtedy do akcji wkroczył 60-letni brat "uciekiniera". Zaczął wyzywać funklcjonariusza i szarpać za mundur.
Później stał się jeszcze bardziej agresywny. Chwycił dwie siekiery i trzymając ostre narzędzia w obu rękach zaczął wygrażać policjantowi.
Sytuację udało się uspokoić, gdy na miejsce dojechał jeszcze jeden policyjny patrol. Wtedy okazało się, że krewki 60-latek był trzeźwy, ale jego młodszy brat pijany. Miał prawie promil alkoholu w organizmie.
Dlatego motorowerzysta odpowie za jazdę po pijanemu, a jego brat za czynna napaść na funkcjonariusza.