Zamojscy strażacy właśnie podsumowali minionych 12 miesięcy. Statystyki wskazują, że nie próżnowali, bo w 2022 do zrobienia mieli znacznie więcej niż w 2021 roku.
– Chcąc określić ten miniony rok jednym zdaniem, to był rok z większą ilością miejscowych zagrożeń i większą ilością pożarów – średnio o 20 procent. Duży wpływ na wzrost ogólnej liczby interwencji, szczególnie w marcu, miała tocząca się na Ukrainie wojna – informuje bryg. Andrzej Szozda, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu.
Ale nie należy tego rozumieć tak, że przez wojnę w Ukrainie było więcej pożarów w Polsce. Szozda ma na myśl fakt, że strażacy byli mocno zaangażowani w pomoc uchodźcom. Zabezpieczali np. transport darów, czy podróż samych Ukraińców.
Jak wynika z zestawienia, w 2022 roku strażacy z Zamościa interweniowali łącznie 2153 razy. W 524 sytuacjach chodziło o pożary, z których dwa przyniosły ofiary śmiertelne (w lutym w Suchowoli i w kwietniu w Starym Zamościu), a w pozostałych 15 osób zostało rannych.
Na szczęście większość pożarów (92 procent) stanowiły te niewielkie, najczęściej dotyczące upraw i rolnictwa oraz budynków mieszkalnych. Ich przyczyną najczęściej (w 277 przypadkach) była nieostrożność osób dorosłych, ale również – 174 razy – wady lub nieprawidłowa eksploatacja urządzeń ogrzewczych. – Najwięcej pożarów wystąpiło w marcu – 174 oraz kwietniu – 54, co było najczęściej związane z pożarami suchych traw – informuje strażak.
Dokładnie 1537 razy jego koledzy po fachu wyjeżdżali do tzw. miejscowych zagrożeń, w których śmierć poniosło 28, a poszkodowanych zostało 155 osób. – To w głównej mierze ofiary wypadków drogowych, ale do tej kategorii zaliczamy również np. próby samobójcze, czy wezwania do otwarcia mieszkań, gdy po wejściu do środka stwierdzano np. śmierć osoby starszej – precyzuje Szozda.
Dodaje ponadto, że w 2022 roku najwięcej miejscowych zagrożeń wystąpiło w marcu (305), lipcu - 128 oraz sierpniu – 150.
– Kilkukrotny wzrost interwencji w marcu był skutkiem zaangażowania się zamojskich strażaków w niesienie pomocy uchodźcom z Ukrainy – wskazuje rzecznik KM PSP.
Strażackie statystyki mówią również o tym, że w wyniku wszystkich zeszłorocznych pożarów straty sięgnęły ponad 10,4 mln, ale wartość uratowanego mienia oszacowano na ponad 184,8 mln zł. W przypadku miejscowych zagrożeń było to odpowiednio 6,2 mln i 3,2 mln zł.
Na niemal niezmienionym poziomie w porównaniu z rokiem 2021 pozostała liczba fałszywych alarmów. Były 72 takie sytuacje. Podczas wszystkich prowadzonych działań odnotowano na szczęście zaledwie 3 lekkie wypadki strażaków.