Policja zatrzymała dziś dwóch mężczyzn, podejrzewanych o włamanie i kradzież do kościoła w Strzyżowie (gm. Horodło).
- Prawdopodobnie ktoś włamał się do naszego kościoła - zameldował rano dyżurnemu hrubieszowskiej komendy 22-letni Seweryn W. Policjanci nie zbagatelizowali tego sygnału i czym prędzej udali się do Strzyżowa. - To rzeczywiście było włamanie - relacjonuje st. sierż. Arkadiusz Arciszewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie. - Sprawcy wybili szybę w oknie zakrystii, weszli do środka, a następnie po pokonaniu łomem drzwi przedostali się do głównej części kościoła.
W ogniu krzyżowych pytań mężczyzna zgłaszający zdarzenie zaczął gubić się w zeznaniach, by w końcu przyznać się do obrobienia świątyni.
- Na policję zadzwonił najprawdopodobniej po to, by wyrobić sobie alibi - przypuszcza Arciszewski.
Seweryn W. włamał się w nocy do swojego kościoła wspólnie z 29-letnim Danielem S. Łupy ukryli w opuszczonych pomieszczeniach piwnicznych. Stróżom prawa udało się odzyskać wszystko poza... winem. W chwili zatrzymania Seweryn W. miał 2,36, a jego kolega 2,7 promila alkoholu w organizmie. Przed sądem odpowiedzą za kradzież z włamaniem. Grozi im do 10 lat więzienia.
(LEW)