„Mamy najlepszego kandydata i wygramy” - powtarzali politycy i samorządowcy z Platformy Obywatelskiej inaugurując kampanię Rafała Trzaskowskiego w Zamościu. Tego dnia ruszyła również zbiórka podpisów poparcia dla Rafała Trzaskowskiego.
Otwierając kampanię przed wyborami prezydenckimi działacze PO spotkali się na Rynku Solnym w Zamościu. Politycy, posłowie i europosłowie, a także samorządowcy mówili wiele o tym, że ich kandydat Rafał Trzaskowski jest najlepszym spośród wszystkich, którzy zadeklarowali start w wyborczym wyścigu. Nie brakowało też słów krytyki wobec najpoważniejszego rywala kandydata Platformy Obywatelskiej, czyli popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość Karola Nawrockiego.
Podczas konferencji prasowej zapewniano, że Trzaskowski będzie prezydentem wszystkich Polaków, także tych z tzw. ściany wschodniej. Padły również zapewnienia, że prezydent Warszawy na pewno przed wyborami odwiedzi Lubelszczyznę, w tym Zamość. Wkrótce ma być również przedstawiony skład zamojskiego komitetu poparcia kandydata PO.
Przypomnijmy, że pierwsza tura wyborów odbędzie się na 18 maja. Jeśli będzie konieczna druga, to odbędzie się 1 czerwca. Politycy PO przekonywali w Zamościu, że zrobią wszystko, by "dogrywka" nie była jednak potrzebna. Zamierzają w najbliższych tygodniach i miesiącach prowadzić intensywną kampanię w całym regionie.
Ostatnie sondaże jednak nie wskazują na to, by prezydent został wybrany już w maju. Wyniki opublikowane kilka dni temu przez Ogólnopolską Grupę Badawczą (przeprowadzone przy założeniu, że kandydatów jest 10) wskazują, że do drugiej tury przejdą Trzaskowski z poparciem na poziomie 35,51 procent i Nawrocki - 31,73 proc. Podium w pierwszej rurze miałby zamknąć lider Konfederacji Sławomir Mentzen - 15,68 proc.
Dodajmy, że bez dogrywki nie obyło się również w 2020 roku. Wówczas Rafał Trzaskowski (48,97 proc) przegrał z obecnym prezydentem Andrzejem Dudą (51,03 proc).
W samym Zamościu kandydat PO zdobył wówczas 43,46 proc. - 13 774 głosy, a kandydat PiS 56,54 proc. - 17 992 głosy.