Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Podczas deszczu ludzie toną tu w błocie, a w czasie suszy w tumanach kurzu. Gdy spadnie śnieg, do osiedla Rataja nie dojeżdża pogotowie i straż pożarna. Mieszkańcy mają już tego dosyć. Urzędnicy jednak uspokajają, że niebawem ruszy budowa kilku dróg.
- Na naszym osiedlu jest 30 ulic i taka inwestycja tak naprawdę niewiele zmieni - złości się Andrzej Nizioł, mieszkający przy ul. Żabiej. - O budowę dróg, czy chociaż ich utwardzenie staramy się od kilkunastu lat. Mieszkamy gorzej niż na jakimś zapomnianym przysiółku. To wstyd!
Przy ulicy Żabiej stoją cztery domy. Do żadnego z nich nie ma dojazdu. - Ulica jest na mapie, ale w rzeczywistości nie istnieje - żali się Czesław Kowalski z ul. Żabiej. - Prosiliśmy, żeby ją chociaż wytyczyć, to sami ją utwardzimy. Bez skutku. Takie kłopoty ma większość mieszkańców naszego osiedla. Planowane przez magistrat inwestycje niewiele zmienią.
Niebawem na osiedlu Rataja ruszą wielkie roboty budowlane (ich koszt to prawie 12 mln zł). Na pierwszy rzut pójdzie budowa ulicy Swobodnej, Zagrodowej i Górnej. Przebudowane zostaną odcinki przy Granicznej i Powiatowej, powstanie też m.in. oświetlenie, chodniki oraz kanalizacja deszczowa i sanitarna. Przetarg na tę inwestycję w kwietniu wygrało konsorcjum, w którego skład wchodzi m.in. Przedsiębiorstwo Robót Drogowych oraz firma Elin z Zamościa. Nie podobało się to ich konkurentowi, warszawskiemu Strabagowi (według spółki konsorcjum nie sprecyzowało właściwie zadań między należącymi do niego firmami). Zażalenie trafiło do Urzędu Zamówień Publicznych i zostało tam uwzględnione. Zarząd Dróg Grodzkich powtórzył ocenę ofert i tym razem wybrał... Strabag.
- To rozpętało prawdziwą lawinę - wspomina Janusz Niezgoda, przewodniczący zarządu os. Rataja. - Firmy nawzajem się oskarżały, a my dalej tonęliśmy w błocie. Prosiliśmy UM w Zamościu oraz m.in. posła Sławomira Zawiślaka o interwencję. Dzięki jego wstawiennictwu prezes UZP uciął w końcu spory i wskazał wykonawcę inwestycji. Podpisano umowę z konsorcjum.
Roboty ruszą najpóźniej pod koniec września. Muszą być prowadzone w ekspresowym tempie. Dlaczego? Bo przez te przepychanki może przepaść 11 mln unijnych dotacji. Tak się stanie, jeśli inwestycja nie będzie gotowa do połowy listopada 2007 r.
- Zrobimy wszystko, żeby wyrobić się w terminie - mówi Waldemar Basak, prezes Przedsiębiorstwa Robót Drogowych w Zamościu. - Jestem pewien, że się nam uda.
Kiedy ruszy budowa innych ulic na osiedlu? Nie wiadomo. - Jedyne wyjście to zaopatrzyć się na jesień w solidne gumiaki - złości się mieszkanka ul. Zagrodowej przy os. Rataja. - Co nam innego pozostało? - Nasze osiedle jest dobre, ale dla żab - żalą się ludzie z Żabiej.
Przy ulicy Żabiej stoją cztery domy. Do żadnego z nich nie ma dojazdu. - Ulica jest na mapie, ale w rzeczywistości nie istnieje - żali się Czesław Kowalski z ul. Żabiej. - Prosiliśmy, żeby ją chociaż wytyczyć, to sami ją utwardzimy. Bez skutku. Takie kłopoty ma większość mieszkańców naszego osiedla. Planowane przez magistrat inwestycje niewiele zmienią.
Niebawem na osiedlu Rataja ruszą wielkie roboty budowlane (ich koszt to prawie 12 mln zł). Na pierwszy rzut pójdzie budowa ulicy Swobodnej, Zagrodowej i Górnej. Przebudowane zostaną odcinki przy Granicznej i Powiatowej, powstanie też m.in. oświetlenie, chodniki oraz kanalizacja deszczowa i sanitarna. Przetarg na tę inwestycję w kwietniu wygrało konsorcjum, w którego skład wchodzi m.in. Przedsiębiorstwo Robót Drogowych oraz firma Elin z Zamościa. Nie podobało się to ich konkurentowi, warszawskiemu Strabagowi (według spółki konsorcjum nie sprecyzowało właściwie zadań między należącymi do niego firmami). Zażalenie trafiło do Urzędu Zamówień Publicznych i zostało tam uwzględnione. Zarząd Dróg Grodzkich powtórzył ocenę ofert i tym razem wybrał... Strabag.
- To rozpętało prawdziwą lawinę - wspomina Janusz Niezgoda, przewodniczący zarządu os. Rataja. - Firmy nawzajem się oskarżały, a my dalej tonęliśmy w błocie. Prosiliśmy UM w Zamościu oraz m.in. posła Sławomira Zawiślaka o interwencję. Dzięki jego wstawiennictwu prezes UZP uciął w końcu spory i wskazał wykonawcę inwestycji. Podpisano umowę z konsorcjum.
Roboty ruszą najpóźniej pod koniec września. Muszą być prowadzone w ekspresowym tempie. Dlaczego? Bo przez te przepychanki może przepaść 11 mln unijnych dotacji. Tak się stanie, jeśli inwestycja nie będzie gotowa do połowy listopada 2007 r.
- Zrobimy wszystko, żeby wyrobić się w terminie - mówi Waldemar Basak, prezes Przedsiębiorstwa Robót Drogowych w Zamościu. - Jestem pewien, że się nam uda.
Kiedy ruszy budowa innych ulic na osiedlu? Nie wiadomo. - Jedyne wyjście to zaopatrzyć się na jesień w solidne gumiaki - złości się mieszkanka ul. Zagrodowej przy os. Rataja. - Co nam innego pozostało? - Nasze osiedle jest dobre, ale dla żab - żalą się ludzie z Żabiej.
