W tym roku 1 listopada nikt nie mógł odwiedzić grobów swoich bliskich. Nie inaczej było w Zamościu na cmentarzy komunalnym. Brama wjazdowa, która zwykle w tym czasie jest szeroko otwarta, w niedzielę była zamknięta. Dodatkowo jeszcze obwiązano ją żółto-czarną taśmą. Zamknięte były też budki, gdzie zwykle sprzedawane są znicze i kwiaty. Wiele osób wykorzystało jednak ostatnie piątkowe godziny, żeby przyjść na cmentarz i zapalić znicz na grobie bliskiej osoby.