- Gdyby pani zadzwoniła wczoraj, to byliśmy zrozpaczeni. Jedna czwarta chryzantem nam została. Ale dziś na szczęście zabrał je prezydent i tyle nie stracimy – mówi współwłaścicielka zamojskiej firmy ogrodniczej. Władze miasta w ramach doraźnej pomocy ukwieciły Rynek Wielki.
– Poznajcie panią Teresę. Na ul Janowickiej w Zamościu uprawia chryzantemy. Liczyła na zbyt. Wczorajsza decyzja o zamknięciu cmentarzy pokrzyżowała Jej plany. Pomogliśmy. Od pani Teresy odebraliśmy 160 chryzantem. To one ozdobią klomb na Rynku Wielkim w Zamościu. Za chwile pokażemy więcej! – napisał w sobotę prezydent Zamościa Andrzej Wnuk na swoim profilu na Facebooku.
Blisko pół setki komentarzy, to głównie pochwały. Nie mówiąc o kilkuset „lubię to”.
– Trzy razy kursowali, żeby zabrać kwiaty. 100 doniczek trochę zajmuje miejsca – mówi pani Ewelina, która ma rodzinną firmę ogrodniczą przy ul. Ogrodniczej 5 w Zamościu. Tam też wczoraj dotarł zamojski prezydent i zrobił ratujące przedsiębiorców zakupy.
– W zeszłym roku na 1 listopada już nic nie mieliśmy, wszystko ładnie się sprzedało. W tym roku zostaliśmy z setką doniczek. Jak ludzie w piątek się dowiedzieli, że już w sobotę nie wejdą na cmentarz to było szaleństwo. Handlowaliśmy jak co roku w Sitańcu. Wiadomo, że wszyscy w piątek nie zdążyli kupić. Hodujemy chryzantemy od czterech lat. Zawsze przygotowujemy 400 sztuk i to jest tyle ile się sprzedawało. W tym roku wszystko jest inaczej – opowiada pani Ewelina, która jest bardzo zadowolona z akcji władz miasta, ale wie, że ogrodników w Zamościu i Starym Zamościu jest wielu. Nie wszystkim się uda sprzedać chryzantemy.
– A to pracochłonna roślina. W maju wysadzamy sadzonki na pole. Część mamy własnych, resztę kupujemy. Pod koniec sierpnia, początek września przenosi się je pod folię. Czasami są takie przymrozki, że trzeba palić by je ogrzać. Nie wszystkie zakwitają więc tu też już są straty. No i każdego roku lepiej się sprzedaje inny kolor. W tym najlepiej bordo i herbaciane. Gorzej żółte a najmniej klienci brali białe – dodaje.
Osobom, które wspierają plantatorów chryzantem radzi by po przekwitnięciu ścieli liście i łodygi i przenieśli doniczki do piwnicy czy garażu, gdzieś gdzie nie jest zimniej, niż 5 stroni mrozu. I pamiętali by przez zimę podlewać.
Taki efekt ❤️ Dziękuję za pomoc: ———————————————- Paula Kniaź Magdalena Bochniak Barbara Godziszewska Paweł...
Opublikowany przez Andrzej Wnuk Sobota, 31 października 2020