21 mln zł nadwyżki operacyjnej w pierwszym półroczu tego roku wypracował zamojski magistrat. Jest szansa na większe inwestycje i spłatę starego zadłużenia.
Wydział Finansowy UM Zamość podał właśnie, że w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku miasto uzyskało dochód w wysokości 174 mln zł.
– Warto podkreślić, że to 51 procent zakładanego na ten rok planu – mówi Damian Miechowicz, z zamojskiego magistratu. – Z kolei po stronie wydatków zapisano 151 mln zł, co stanowi 45 proc. planu.
Urzędnicy podkreślają, że przez pół roku Zamość zachowywał płynność finansową i regularnie oraz terminowo płacił wszystkie swoje zobowiązania. Istnienie nadwyżki operacyjnej świadczy o dobrej kondycji finansowej samorządu. Gdyby jej nie było oznaczało by to, że miasto wyprzedaje swój majątek lub żyje na kredyt. Nadwyżka operacyjna przeznaczana bywa zwykle na inwestycje albo na wcześniejszą spłatę istniejącego zadłużenia.
– Zamość nie ma długów z tytułu dostaw towarów i usług, ma za to zobowiązania z tytułu emisji obligacji i pożyczek. W tym roku zaplanowaliśmy spłatę 9,5 mln zł – mówi Miechowicz.