W Zamościu rozpoczyna się inwentaryzacja pomników przyrody. Na razie drzewa liczą i fotografują pracownicy urzędu miasta. Wkrótce w teren wyruszą także fachowcy.
W Zamościu znajduje się 8-10 pomników przyrody. Czasami są to samotne okazy, jak stara rozłożysta lipa rosnąca na terenie koszar, a czasami całe grupy drzew, jak np. szpaler szarych orzechów lub korkowców amurskich w Parku Miejskim.
– Właściwie nikt już nie pamięta, kiedy prowadzona był ostatnia inwentaryzacja drzew uznanych za pomniki przyrody – przyznaje Piotr Zając, z biura ochrony środowiska i zieleni miejskiej w Zamościu. – Dlatego musimy zrobić to jak najszybciej. Po pierwsze, by drzewa policzyć, a po drugie sprawdzić, w jakim stanie obecnie się znajdują.
Na razie liczenie i przygotowanie dokumentacji fotograficznej prowadzą sami urzędnicy. Na początku przyszłego roku zlecona zostanie jednak kompleksowa ocena dendrologiczna.
– A co za tym idzie przeprowadzone zostaną także zabiegi pielęgnacyjne drzew – mówi Zając. – Uspokajam, że nikt nie myśli o żadnej radykalnej wycince drzew. Na pewno jednak trzeba będzie usunąć posusz, czyli martwe lub obumierające drzewa lub ich fragmenty.