Pod hasłem „Synergia w architekturze” rozpoczynają się organizowane przez Politechnikę Lubelską warsztaty dla studentów architektury. Ich uczestnicy w czwartek odwiedzą Zamość. Efekty ich prac w przyszłości mogą zostać wykorzystane w przestrzeni miejskiej.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
– Od dłuższego czasu obserwujemy tzw. rozpraszanie się miast. Zajmują one nowe tereny poza strefą urbanizacyjną, a ich wnętrza pozostają nieuporządkowane. Prowadzi to do utraty spójności, luk w zabudowie i pogłębiającego się chaosu przestrzennego – mówi dr inż. arch. Jan Wrana z Wydziału Budownictwa i Architektury Politechniki Lubelskiej. – Idealnym przykładem jest Zamość, który słynie z tego, że Jan Zamoyski zbudował kiedyś miasto idealne. Ale w ostatnich dwóch wiekach Stare Miasto stało się jedną z szesnastu dzielnic, które w żaden sposób nie są spójne – dodaje.
Dlatego właśnie w Zamościu odbędzie się pierwsze spotkanie w ramach organizowanego przez lubelską uczelnię projektu. W warsztatach weźmie udział ponad 50 studentów architektury z całej Polski. Wśród uczestników będą też członkowie pracowni projektowych H+Architektura, OMCD Architects i Tworzywo, którzy są absolwentami Politechniki Lubelskiej.
Na czwartek planowane jest spotkanie w zamojskim magistracie. Następnie młodzi architekci wezmą udział w wizji lokalnej w rejonie Rotundy, zalewu oraz na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji. Ich zadaniem będzie przygotowanie rozwiązań na zagospodarowanie tych miejsc. Efekty ich pracy i gotowe pomysły w marcu zostaną zaprezentowane władzom miasta.
– Może nie wszystkie będą trafione, ale część z nich będzie można wyciągnąć jako materiał do planu zagospodarowania przestrzennego – przyznaje dr Wrana.
– Zamość jest po dużych pracach rewitalizacyjnych, ale planować i myśleć trzeba cały czas. Jeśli któreś z tych koncepcji będą cenne i wartościowe, to warto je wykorzystać w dalszych planach – dodaje Włodzimierz Bentkowski, zamojski architekt, który pomaga w organizacji warsztatów.