Jeśli segregujesz zapłacisz 22 złote, jeśli nie, to opłata miesięczna ma wynosić 44 złote. Jest projekt uchwały ustalającej nowe stawki za odbiór śmieci w mieście.
– Podwyżka cen odbioru odpadów jest konieczna i wynika ze wzrostu innych cen: np. kosztów energii – tłumaczy prezydent
Na najbliższej sesji rady miasta, radni mają głosować nad propozycjami nowych stawek za śmiecie. Sprawa jest ważna, bo dotyczy 50 120 osób (liczba zgłoszonych osób z deklaracji). Projekt uchwały radni już dostali. Wczoraj na specjalnym spotkaniu mogli rozmawiać z władzami miasta i przedstawicielami Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. To miała być okazja do zadawania pytań i rozwiania wątpliwości, że podwyżka jest konieczna.
Główną przesłanką do podjęcia uchwały jest konieczność dostosowania stawek opłat do wzrostu kosztów systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. To główne wyjaśnienie podwyżki w uzasadnieniu uchwały.
Tak też sprawę tłumaczy Piotr Zając, wiceprezydent miasta: Koszty gospodarki odpadami w ostatnim czasie drastycznie wzrosły. Wpływ ma na to kilka czynników, przede wszystkim: coraz droższe zagospodarowanie frakcji pozostałej po sortowaniu, której nie można składować i wzrost opłaty za składowanie odpadów. Poza tym, wzrasta ilość wytwarzanych odpadów, zmieniły się koszty energii elektrycznej czy wynagrodzeń, a to wszystko wpływa na ceny. Należy zauważyć, że w Zamościu obowiązują stawki odbioru odpadów przyjęte jeszcze w 2012 roku, które nigdy nie pozwalały na całkowite pokrycie kosztów odbioru i zagospodarowania, a od tego momentu dołożyliśmy z budżetu do systemu kilka milionów złotych. Ustawa nakazuje pokryć z opłat całkowite koszty funkcjonowania systemu więc musimy je dostosować, a w zasadzie urealnić do aktualnej sytuacji. To samo czeka wszystkie samorządy (duża część już podjęła to wyzwanie) i jest ogromnym problemem branży.
Projektem uchwały zajmowała się na razie tylko jedna komisja – rewizyjna.
– Głosami 3 „za”, 2 „przeciw” przeszedł wniosek, że komisja uważa, że należy się nad zmianami stawek za śmiecie jeszcze zastanowić. Jak sprawę potraktują inne komisje nie wiem. Na poniedziałkowym spotkaniu, które trwało dwie godziny było burzliwie. Choć żałuję, że nie było prezydenta Wnuka, który obiecywał w ostatniej i poprzedniej kampanii wyborczej, że śmiecie nie będą drożały. A proponowana podwyżka jest bardzo duża. Samotna osoba może tego tak nie odczuje. Ale płacenie za śmiecie „od osoby” a nie „od gospodarstwa” na przykład w rodzinie z dwójka dzieci, gdy w domu mieszkają jeszcze dziadkowie czyli w sumie sześć osób, daje bardzo dużą kwotę. Można powiedzieć, że dwunasta pensja pójdzie na roczną opłatę śmieciową – komentuje radny Rafał Zwolak (Zamojska Koalicja Obywatelska), członek komisji rewizyjnej RM w Zamościu. I dodaje, że ma wrażenie, że nawet radni popierający prezydenta, których jest większość nie byli w stu procentach przekonani o konieczności tak dużego wzrostu opłat za śmiecie.
W internecie krąży kopia materiałów wyborczych „Umowa dla Zamościa czyli 10 zobowiązań Andrzeja Wnuka”. Jeden z punktów dotyczył poprawy życia mieszkańców poprzez obniżenie opłat za wodę, ścieki, śmieci, podatków od nieruchomości i cen biletów MZK.
– Podwyżka cen odbioru odpadów jest konieczna i wynika ze wzrostu innych cen: np. kosztów energii. Warto podkreślić, że w Zamościu od 7 lat utrzymywaliśmy stawki na tym samym poziomie, a wysokość opłat po podwyżkach i tak ulokuje nas „za” Lublinem czy Biłgorajem, gdzie ceny są znacznie wyższe. Odnosząc się do umowy, którą prezentowałem podczas mojej pierwszej kampanii wyborczej – została wypełniona – skomentował prezydent Andrzej Wnuk.
Radni zbiorą się na sesji 24 czerwca.