Zamierzała kupić synowi słuchawki, ale w przesyłce było coś innego. Teraz sprawą zajmuje się policja.
46-latka z Zamościa kiedy zgłosiła sprawę na policję, powiedziała, że zamierzała kupić synowi słuchawki. Wyszukała ofertę w internecie. W ogłoszeniu wskazane było jedynie imię.
– Syn zgłaszającej skontaktował się ze sprzedającym za pomocą aplikacji, na której umieszczone było ogłoszenie. Ustalili, że za słuchawki zapłaci kurierowi przy odbiorze paczki. O ustaleniach nastolatek poinformował 46-latkę, która zgodziła się na taką formę zakupu – podaje policja.
Przesyłka dotarła szybko i 46-latka zapłaciła za nią kurierowi umówioną wcześniej kwotę 560 złotych. Kiedy jednak po kilku godzinach przekazała paczkę synowi, okazało się, że w paczce nie ma zamówionego towaru.
– Wewnątrz było oryginalne pudełko zamówionych słuchawek, a w środku zamiast słuchawek - kamień i liść. Nieuczciwy sprzedawca do pudełka dołożył również kabel USB i wymienne końcówki douszne słuchawek – informują policjanci.
46-latka próbowała dodzwonić się do sprzedającego jednak bezskutecznie. W takiej sytuacji skontaktowała się z firmą kurierską, która dostarczyła paczkę. Konsultant na jej wniosek zablokował przekazane kurierowi środki.
– Robiąc zakupy w sieci bądźmy czujni i bardzo ostrożni. Przed podjęciem ostatecznej decyzji dokładnie weryfikujmy sprzedawcę. Na temat uczciwości sprzedawcy mogą powiedzieć nam pisane przez internautów komentarze. Zwracajmy także uwagę na to, od kogo kupujemy. Wybierajmy sklepy sprawdzone, z dłuższą historią działalności. Z rozwagą korzystajmy również z super okazji, gdzie cena za towar jest znacznie niższa niż jego wartość rynkowa. Może być to oszustwo – ostrzega policja.