We wrześniu w zoo mają zakończyć się prace nad budową pawilonu dla hipopotamów oraz wybiegu dla ptaków. Pierwszy hipopotam przyjedzie z Holandii już w przyszłym tygodniu
Budowa pawilonu dla zwierząt wodnych, zwanego potocznie hipopotamiarnią, to czwarty etap prac, odbywających się w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Polska–Białoruś–Ukraina. Kompleks został umiejscowiony na nieużytkach, przez które przepływa odnoga Topornicy.
– Powstają tam trzy stawy z trzema zimowiskami dla wodnych ptaków oraz staw dla innych zwierząt wodnych – wyjaśnia Łukasz Sułowski, zastępca dyrektora Ogrodu Zoologicznego im. Stefana Milera w Zamościu. – Woda w wewnętrznych basenach budynku pawilonu będzie podgrzewana, będziemy również dysponowali oczyszczalnią hydrocyklonową, można śmiało powiedzieć, że to najnowocześniejsza tego typu inwestycja w Polsce – chwali Sułowski.
Pierwszy hipopotam przyjedzie do Zamościa z Holandii. Nastąpi to już w przyszłym tygodniu, ale zwierzę będzie musiało oswajać się około dwóch tygodniu, dlatego zwiedzający zobaczą go najwcześniej na przełomie lipca i sierpnia. Oprócz hipopotama do pawilonu przeniesione zostaną żyjące w ogrodzie dwie kapibary, docelowo miał znaleźć się tam również tapir.
– Zastanawiamy się, czy nie zastąpić go świniami rzecznymi. To piękne, kontrastowo ubarwione zwierzęta. W pozostałych stawach znajdą się ptaki, część z nich zostanie przeniesiona z istniejącej już ogromnej woliery, pozostałe trafią tu, gdy skończy im się kwarantanna, kilka gatunków zostanie również dowiezionych. W sumie na nowym wybiegu znajdzie się około stu osobników.
Inwestycja w ramach Programu Współpracy Transgranicznej rozpoczęła się we wrześniu ubiegłego roku, w sumie kosztowała 3 mln zł. Oprócz pawilonu w ramach inwestycji w zoo posadzono zieleń oraz utworzono multimedialne tablice dydaktyczne. Do września ma być gotowy również system teletechniczny – podczas zwiedzania ogrodu będzie można korzystać z interaktywnego przewodnika.