Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Historia

11 listopada 2021 r.
15:50

Zbliżają sie zmiany w polskim hymnie. "Korekta"

(fot. Marcin Liber)

ROZMOWA z dr. Andrzejem Gładyszem, historykiem i muzykologiem z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Trwają prace nad projektem ustawy o symbolach państwowych RP, który zakłada m.in. zmiany w hymnie państwowym. Jego autorzy tłumaczą, że zmiana kolejności drugiej i trzeciej zwrotki „Mazurka Dąbrowskiego” przywróci logikę utworu napisanego w 1797 roku przez Józefa Wybickiego. Słusznie?

- Tę kwestię należy postrzegać jako korektę, a nie próbę burzenia ustalonego porządku. Myślę, że okoliczności, w których cały czas funkcjonujemy, czyli niedawna setna rocznica odzyskania niepodległości i przypadająca w tym roku setna rocznica regulującego wschodnią granicę Polski traktatu ryskiego, są dobrą okazją, by przyjrzeć się znowu symbolice narodowej. Wydaje mi się, że hymn od strony administracyjnej jest najbardziej zaniedbanym symbolem narodowym. Jeśli chodzi o kolejność zwrotek, do dziś funkcjonujemy w układzie czterozwrotkowym, gdzie pierwsza zwrotka zaczyna się od słów „Jeszcze Polska nie zginęła”, druga: „Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę”, trzecia: „Jak Czarniecki do Poznania” i czwarta: „Już tam ojciec do swej Basi”. To jest kolejność, która ustawowo została zatwierdzona 26 lutego 1927 roku, jest więc dość archaiczna. W oryginale kolejność obecnych zwrotek drugiej i trzeciej była odwrotna, a zatem zgodna z historyczną chronologią wydarzeń, najpierw wspominając siedemnastowiecznego dowódcę polskiego z okresu szwedzkiego potopu – Stefana Czarnieckiego – a dopiero później towarzyszącego polskim bojom o niepodległość na przełomie XVIII i XIX stulecia – Napoleona Bonaparte.

  • Czy to pierwszy raz, gdy w hymnie narodowym wprowadzane są zmiany?

- Tak jak wspomniałem, wersja, którą obecnie wykonujemy jest datowana na lata 20. XX wieku. Jej wykształcenie się to proces oddolny, opierający się na tzw. tradycji ustnej, tzn. wersji funkcjonującej w społeczeństwie w oparciu o międzypokoleniowy przekaz pamięciowy. Z racji na niedoskonałości tego systemu, niewątpliwie w jego efekcie mogło dojść do pewnych zmian, tak w materii tekstowej, jak i melodycznej. Zresztą o popularności Mazurka świadczy choćby fakt, że już w XIX wieku został wykorzystany jako wzór muzyczny lub literacki w kilkunastu hymnach i pieśniach państwowych oraz narodowych, głównie słowiańskich, by wymienić choćby pieśń „Hej, Słowacy”, czy czeską „Hej, Słowianie”, „Jeszcze Chorwacja nie umarła”, wreszcie hymn ukraiński „Jeszcze nie umarła Ukraina”. W dwudziestoleciu zrezygnowano również ostatecznie z oryginalnych zwrotek 4. i 6., o następującej treści:

4. Niemiec, Moskal nie osiędzie,
gdy jąwszy pałasza,
hasłem wszystkich zgoda będzie
i ojczyzna nasza.

6. Na to wszystkich jedne głosy:
„Dosyć tej niewoli
mamy Racławickie Kosy,
Kościuszkę, Bóg pozwoli”.

Jak można przypuszczać, były one już nieaktualne, skoro niepodległość odzyskano. Zapewne nie chciano też budować atmosfery konfliktu i niepokoju, zwłaszcza w trudnym geopolitycznym położeniu II Rzeczypospolitej.

  • Pojawiały się głosy o z mianie tonacji z F-dur, która jest niewykonalna dla większości śpiewających. W projekcie ustawy pojawił się zapis o możliwości śpiewania hymnu w innej tonacji. To dobre rozwiązanie?

- Należy uznać to uzupełnienie za cenną i wartościową zmianę. Tonacja F-dur wymusza wykonywanie stosunkowo wysokich dźwięków, zwłaszcza w refrenie, które przez amatorskich wykonawców mogą być zaśpiewane nieczysto, niedokładnie, czasem wręcz wykrzyczane. „Miękki” zapis dotyczący wykonywania w tonacjach niższych pozwala osobie odpowiedzialnej za muzyczną oprawę uroczystości na dobór tonacji do aparatu wykonawczego, zwłaszcza wokalnego. Jedna tonacja będzie brzmieć lepiej w wykonaniu chóru jednorodnego (złożonego z samych kobiet, lub samych mężczyzn lub dziecięcego), kolejna w przypadku amatorskiego chóru mieszanego, oryginalna „obroni się” raczej tylko w przypadku zespołów profesjonalnych lub półprofesjonalnych. To samo dotyczy wykonań solowych (przez jednego śpiewaka/śpiewaczkę), w których każdorazowo artysta dysponuje inną skalą głosu oraz charakterystyczną barwą brzmienia. Warto też wspomnieć, że w projekcie ustawy zdecydowano się również na selekcję konkretnych opracowań (aranżacji) na różnorodne zespoły instrumentalne, wybierając co do zasady funkcjonujące już aranżacje uznanych autorytetów z zakresu muzyki instrumentalnej, m.in. Jana Maklakiewicza, czy Tadeusza Paciorkiewicza.

  • W jakich okolicznościach powstał Mazurek Dąbrowskiego?

- Gdy w wyniku III rozbioru, Rzeczypospolita zniknęła z mapy Europy, w 1795 roku liczne grono polityków, dyplomatów i wojskowych emigrowało do Europy Zachodniej, a zwłaszcza do Paryża. To w stolicy Francji ogarniętej ruchami rewolucyjnymi, u boku Napoleona Bonaparte, narodziła się idea powołania do życia polskich formacji wojskowych, z siedzibą w Republice Lombardzkiej (północna Italia). Na czele Legionów Polskich we Włoszech stanął w 1797 roku gen. Jan Henryk Dąbrowski, doświadczony oficer stanisławowski, wspierany przez grono dowódców, m.in.: gen. Karola Kniaziewicza, mjr Antoniego Kosińskiego, czy Józefa Wybickiego, autora słów hymnu.

Gdy Wybicki w lipcu 1797 roku zobaczył na własne oczy szeregi polskich żołnierzy, z kokardami w barwach narodowych, sztandarami i włoskim hasłem na naramiennikach „Gli uomini liberi, sono fratelli” (tłum. Ludzie wolni są braćmi), wzruszony napisał słowa Pieśni Legionów Polskich we Włoszech, która jeszcze w tym samym miesiącu została po raz pierwszy wykonana na ulicach miasteczka Regio Emillia, prawdopodobnie podczas jednej z defilad legionistów, ewentualnie przy okazji symbolicznej uroczystości zasadzenia drzewka wolności przez dowódcę Legionów.

  • Jak doszło do tego, że utwór Józefa Wybickiego został hymnem narodowym?

- Pieśń bardzo szybko rozprzestrzeniała się w środowisku legionowym, a za jego pośrednictwem dotarła na ziemie Rzeczypospolitej znajdujące się pod zaborami. Musiało się to stać niemal natychmiast, skoro właśnie tą pieśnią witano gen. Dąbrowskiego (i towarzyszącego mu Wybickiego), gdy w listopadzie 1806 roku polskie formacje wkraczały do Poznania. Powszechną popularność musiała zyskać w czasach Księstwa Warszawskiego (1807-1815), a później mimo utraty względnej suwerenności stała się jednym z ważniejszych śpiewów patriotycznych. To właśnie tradycja powstańcza i popularność pieśni w chwili odzyskania niepodległości oraz jej unikatowy charakter, pozwalający na identyfikację Polaków z wszystkich zaborów oraz tych rodaków, którzy pozostali na emigracji, sprawiły, że niemal automatycznie stała się ona nieoficjalnym hymnem państwowym. Po ustabilizowaniu sytuacji politycznej, ostatecznym zatwierdzeniu granic II Rzeczypospolitej, wprowadzono jej naukę do szkół (październik 1926 roku), a od grudnia 1926 roku wykonywano ją codziennie na antenie Polskiego Radia. Było to swoiste przygotowanie społeczeństwa do podjętej 26 lutego 1927 roku decyzji, na mocy której ustanowiono „Mazurek Dąbrowskiego” hymnem państwowym.

  • Zanim oficjalnie ustanowiono hymn narodowy, były też inne pieśni, które pełniły podobny charakter…

- Rzeczywiście konkurencja była poważna. Niewątpliwie warto w tym miejscu wspomnieć o religijnej średniowiecznej pieśni „Bogurodzica”, śpiewanej przez polskie rycerstwo w bitwie pod Grunwaldem oraz podczas innych starć, czy hymnie ku czci św. Stanisława „Gaude Mater Polonia” (Raduj się, Matko Polsko), obecnie będącym pieśnią akademicką, które jednak u progu XX wieku wydawały się już mocno nieaktualne. Zdecydowanie większą popularnością cieszyło się kilka innych tytułów. Należała do nich m.in. „Pieśń narodowa za pomyślność króla” napisana w 1816 roku przez Alojzego Felińskiego (tekst) i Jana Kaszewskiego (muzyka), dziś znana pod nazwą „Boże, coś Polskę”. W kolejnych latach po skomponowaniu utworu, kolejne zwrotki dopisał Antoni Gorecki, dokonano również istotnej zmiany tekstu w refrenie, w którym słowa „Naszego króla (czyli rosyjskiego cara) zachowaj nam, Panie” zastąpiono patriotycznym zawołaniem „Naszą Ojczyznę racz nam zwrócić, Panie”. Istotną rolę w powstaniu listopadowym pełniła „Warszawianka” napisana w jęz. francuskim przez Kazimierza Delavigne’a, a przełożona na język polski przez Karola Sienkiewicza, z muzyką Karola Kurpińskiego. Przed I wojną światową na patriotyczną listę muzycznych hitów dostała się „Rota” ze słowami Marii Konopnickiej i muzyką Feliksa Nowowiejskiego, którą po raz pierwszy wykonano podczas odsłonięcia Pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie w lipcu 1910 roku, a zatem w 500. lat od wielkiej wiktorii nad Krzyżakami. W środowisku legionowym z kolei szczególną popularnością cieszyła się pieśń „Pierwsza Brygada” kpt. Andrzeja Brzuchal-Sikorskiego, która do dzisiaj pełni funkcję pieśni reprezentacyjnej wojska polskiego. To jednak „Mazurek Dąbrowskiego” okazał się propozycją najbardziej wpadającą w ucho i okrzepłą w świadomości społecznej, pozwalającą wznieść się ponad polityczne, geograficzne, czy światopoglądowe podziały wewnątrznarodowe. Niewątpliwie jest tak i dzisiaj i pozostaje wierzyć, że tak będzie w przyszłości.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Jarosław Niemiec - związkowiec podczas strajku głodowego

Jak będzie przyszłość górników z Bogdanki? Jutro zaczyna pracę specjalny zespół

Jutro, 17 lutego, zacznie pracę powołany w ubiegłym tygodniu Zespołu ds. transformacji regionów. Chodzi o przyszłość górników z Bogdanki, ale także energetyków z Połańca czy Kozienic. Tymczasem zarząd kopalni poinformował rekordowym odpisie w wysokości 1 miliarda 249 mln zł.

Padwa Zamość wygrała w Legnicy 35:34

Padwa Zamość wygrała w Legnicy, AZS AWF gorszy od Stali Mielec

Nasze drużyny po wielu tygodniach przerwy w końcu wróciły do walki o punkty. KPR Padwa Zamość pokonała Siódemkę Miedź Huras Legnica. AZS AWF Biała Podlaska nie dał za to rady Handball Stali Mielec.

Domicjan Grabowski to puławianin, artysta, twórca grafik nawiązujących symboli miejskich, autor map oraz krytyk estetyki przestrzeni publicznej

"Żeby Puławy były bardziej puławskie"

Twórca najbardziej znanej, autorskiej mapy powiatu puławskiego nie spoczywa na laurach. O jego nowych projektach, miejskiej przestrzeni, architekturze, puławskich muralach, grafice oraz powodach wyrzucenia go z jednej z grup na facebooku rozmawiamy z młodym artystą, Domicjanem Grabowskim.

Przed nami chłodna noc. IMGW ostrzega przed mrozem

Przed nami chłodna noc. IMGW ostrzega przed mrozem

Nawet do minus 15 stopni może miejscami spaść temperatura powietrza na Lubelszczyźnie w ciągu najbliższej doby. Ostrzeżenia przed mrozem dla ośmiu powiatów wydał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Zapowiadają konkurs na dyrektora Muzeum Nadwiślańskiego

Zapowiadają konkurs na dyrektora Muzeum Nadwiślańskiego

Zarząd województwa lubelskiego jeszcze w lutym ma zamiar ogłosić konkurs na dyrektora kazimierskiego muzeum. Od lata zeszłego roku pełniącą obowiązki dyrektora tej placówki pozostaje była starosta puławska, Danuta Smaga.

Fiesta Latina
foto
galeria

Fiesta Latina

Gorące latynoskie rytmy i atmosfera przyciągają Was co tydzień do El Cubano. Sobotni wieczór jest do tego najlepszą okazją. Zobaczcie, co się działo w ostatni weekend w El Cubano.

Młodzi lekarze uczą się leczyć urazy głowy. Na prawdziwych preparatach
zdrowie

Młodzi lekarze uczą się leczyć urazy głowy. Na prawdziwych preparatach

Będą lepiej diagnozować, szybciej interweniować i skuteczniej leczyć urazy czaszkowo-mózgowe. Na Uniwersytecie Medycznym trwa szkolenie „Neuro - Trauma Days”.

Wypadek na obwodnicy Lubartowa. Poszkodowana zabrana do szpitala

Wypadek na obwodnicy Lubartowa. Poszkodowana zabrana do szpitala

Dzisiaj przed godz. 11 na obwodnicy Lubartowa, drodze krajowej nr 19, zderzyły się dwa samochody. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Utrudnienia w ruchu potrwają kilka godzin.

Do dobrej zabawy nie jest potrzebny alkohol. Tak się bawią na Balu Młodych
ZDJĘCIA
galeria

Do dobrej zabawy nie jest potrzebny alkohol. Tak się bawią na Balu Młodych

To nie jest typowy bal karnawałowy, ale cieszy się dużym zainteresowaniem. Już po raz 29. katolicy bawili się na Balu Młodych.

Narkotyki w Radzyniu i okolicach. Zatrzymano cztery młode osoby
galeria

Narkotyki w Radzyniu i okolicach. Zatrzymano cztery młode osoby

Amfetamina, mefedron, marihuana i niemal 1400 tabletek MDMA - łącznie ponad 1,5 kilograma narkotyków policjanci znaleźli u mieszkańców powiatu radzyńskiego. Zatrzymane osoby mają od 18 do 25 lat. Najbliższe miesiące spędzą za kratkami.

Skoki narciarskie. Stoch wrócił na Sapporo, najlepszy był Kobayashi

Skoki narciarskie. Stoch wrócił na Sapporo, najlepszy był Kobayashi

W miniony weekend Puchar Świata gościł w japońskim Sapporo, a na skoczni królował reprezentant gospodarzy – Ryoyu Kobayashi

Studniówka Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. C.K. Norwida w Lublinie
zdjęcia
galeria

Studniówka Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. C.K. Norwida w Lublinie

W sobotę, 15 lutego, na studniówce bawiły się ostatnie klasy Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. C.K. Norwida przy ul. Muzycznej w Lublinie. W odróżnieniu od większości szkół średnich, które swoje bale najczęściej organizują w hotelach i salach weselnych, "Plastyk" postawił na tradycję.

Urodzinowy weekend
foto
galeria

Urodzinowy weekend

Naprawdę trudno w to uwierzyć, ale Helium Club jest z nami już 10 lat. Jeden z najpopularniejszych klubów w Lublinie obchodził swoje urodziny. Impreza odbyła się w myśl zasady albo grubo albo wcale. Faktycznie tak było, co można zobaczyć w naszej fotogalerii. Zobaczcie, jak się bawił Lublin.

Przemysłowy Lublin w dobie PRL. Zobacz jak wyglądały lubelskie fabryki
historia, zdjęcia
galeria

Przemysłowy Lublin w dobie PRL. Zobacz jak wyglądały lubelskie fabryki

W czasach Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej Lublin był jednym z liczących się ośrodków przemysłowych w ówczesnej Polsce. W mieście powstały nowe zakłady przemysłowe i fabryki: Fabryka Samochodów Ciężarowych, Zakłady Metalurgiczne „Ursus”, Lubelskie Fabryki Wag czy Lubelska Fabryka Maszyn Rolniczych.

Piłkarze Motoru w dwóch wiosennych kolejkach zapisali na swoim koncie tylko punkt. Ostatnio przegrali w Kielcach 0:1

Motor kontra Jagiellonia. Beniaminek sprawdzi formę mistrza

Po meczach z rywalami znajdującymi się w strefie spadkowej czas na zupełnie inne spotkanie. W niedzielę o godz. 17.30 Motor Lublin zmierzy się na wyjeździe z mistrzem Polski – Jagiellonią Białystok. Transmisja tradycyjnie na Canal+ Sport 3.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium