Najmłodsi uczniowie 38 miejskich podstawówek przejdą badania pod kątem chorób związanych ze złym odżywianiem, a ich rodzice dostaną potem zestaw zaleceń. Dzieciom wpajane mają być właściwe nawyki żywieniowe, a dorośli dowiedzą się, czego powinni unikać na zakupach. Akcję opłaci samorząd Lublina.
– Do końca grudnia będziemy badać dzieci w trzecich klasach – mówi Agnieszka Skowrońska z fundacji Medicover, która na zlecenie władz miasta prowadzi w 38 szkołach akcję „Jedz z głową”. Badania, do których konieczna jest zgoda rodziców, będą obejmować pomiar ciśnienia krwi, masy ciała i zawartości tkanki tłuszczowej oraz ocenę sprawności krążeniowo-oddechowej. – Po przeprowadzonych badaniach każdy z rodziców otrzyma informację w zamkniętej kopercie – podkreśla Skowrońska. Rodzice dostaną nie tylko wyniki, ale też pierwsze zalecenia. – Im wcześniej zaczniemy, tym lepiej.
Dzieci okrągleją
Z ostatnich badań prowadzonych w Lublinie wynika, że nadwaga i otyłość dotyczą już prawie 30 proc. uczniów w czwartych klasach podstawówek. Z tego powodu, jak przekonują władze miasta, walka o prawidłowe nawyki musi się zaczynać już na samym początku szkolnej edukacji. – Żeby od najmłodszych lat przestrzegać zasad zdrowego żywienia i mówić co jest zdrowe – mówi Monika Lipińska, zastępca prezydenta Lublina ds. społecznych. Na program „Jedz z głową” władze miasta zamierzają wydać w ciągu trzech lat ponad 650 tys. zł.
Nie tylko badania
– Od stycznia rozpoczniemy warsztaty edukacyjne dla dzieciaków – zapowiada Skowrońska. Zajęcia mają być prowadzone w pierwszych, drugich oraz trzecich klasach. Do szkół przyjdą dietetycy, którzy będą przekonywać, że słodycze niekoniecznie są najlepsze na świecie i że warto sięgać również po owoce.
To właśnie nieprawidłowe nawyki żywieniowe są główną przyczyną nadwagi i otyłości u najmłodszych. Z kolei otyłość może być powodem wielu problemów ze zdrowiem, zarówno w późniejszym dzieciństwie, jak też w dorosłym życiu.
Nie tylko dzieci
– Cieszę się, że w tym programie myśli się też o rodzicach – podkreśla Dorota Fornalska, wicedyrektor zespołu szkół przy Rzeckiego, gdzie działa podstawówka nr 22. Rodzice jej najmłodszych uczniów dowiedzą się tego, jak przekonać dziecko, by wchłaniało mniej słodyczy. Poznają także reklamowe sztuczki nakłaniające dzieci do wyboru niezdrowych produktów. Dorośli mają dostać również informacje o tym, na co powinni zwracać uwagę czytając etykiety ze składem żywności. Na warsztatach mają się dowiedzieć także tego, jak zachęcić dzieci do ruchu, gdy sami są zmęczeni po pracy.
Takie same warsztaty mają być dostępne dla rodziców uczniów każdej z 38 szkół biorących udział w programie. W planie są nie tylko spotkania w budynkach szkół, ale też warsztaty dostępne przez internet dla tych, którym trudno znaleźć czas.
Kuchnie pod lupą
Opłaceni przez miasto dietetycy mają zajrzeć nawet do szkolnych kuchni, gdzie będą pomagać we właściwym komponowaniu jadłospisów. – Chcemy pokazać jak fajne i zdrowe rzeczy można przyrządzić wykorzystując ten sprzęt, który jest – dodaje Skowrońska. Szkolenia, także w formie praktycznych warsztatów będą przeznaczone nie tylko dla kucharek i kucharzy stojących przy kotłach, ale też dla osób, które odpowiadają za zakupy żywnościowe dla szkół.