Zaczyna się niepozornie. Od zgagi, odbijania, kwaśnego posmaku w ustach. Skończyć się może nowotworem połączenia żołądkowo-przełykowego. Choroba refluksowa żołądka zagraża tym, którzy żyją – i jedzą – w pośpiechu. Czyli większości z nas...
– Mówiąc w wielkim skrócie, to schorzenie polegające na nadmiernym zarzucaniu treści żołądkowej do przełyku – odpowiada dr n. med. Wit Cezary Danilkiewicz, gastroenterolog z NZOZ Gastromed w Lublinie. – W typowych, najlżejszych przypadkach mamy do czynienia ze zgagą, kwaśnym posmakiem w ustach, bólem w okolicy nadbrzusza, a czasami ze zmianami zapalnymi w obrębie przełyku. Zbagatelizowany refluks może doprowadzić do nowotworu połączenia żołądkowo-przełykowego.
Stres i podłe żarcie
Chorobą refluksową zagrożeni są w dużo większym stopniu mieszkańcy państw wysoko uprzemysłowionych. To mieszkańcy metropolii żyją w pośpiechu i wciąż skracają czas przeznaczony na posiłki. Przegryziony w biegu hamburger, popity colą, w niczym nie przypomina dwudaniowego obiadu spożywanego w gronie rodziny lub przyjaciół. Dlatego podłe żarcie typu fast food warto zastępować slow food.
– Celebra skutecznie odstresowuje, a trzeba pamiętać, że stres znacząco utrudnia trawienie jak i również inne funkcje układu pokarmowego – dodaje dr Danilkiewicz.
Ale niezdrowy tryb życia nie jest jedyną przyczyną powstawania choroby refluksowej. Zagrożone są osoby z nadwagą, prowadzące siedzący tryb życia oraz przyjmujące niektóre rodzaje leków stosowane np. na obniżenie ciśnienia tętniczego. Refluks (tak popularnie określa się chorobę refluksową) często pojawia się także u kobiet w ciąży. Sprzyja temu zarówno wzrost ciśnienia w jamie brzusznej spowodowany rozrastającą się macicą, jak i zwiększona ilość progesteronu, który rozkurcza dolny zwieracz przełyku.
Przebadaj się
Sam refluks, zwłaszcza leczony, nie jest groźny. Problem zaczyna być poważny, gdy, poza typowymi dla schorzenia objawami, pojawiają się zaburzenia połykania, krwawienie z przewodu pokarmowego oraz spadek masy ciała i niedokrwistość. – Taki zespół objawów może wskazywać na nowotwór, dlatego osoby ze stwierdzoną chorobą refluksową, powinny być pod stałą opieką lekarza – ostrzega dr Danilkiewicz.
Z reguły osoby przed 45 rokiem życia, u których podejrzewa się chorobę refluksową, nie wymagają żadnych dodatkowych badań. Wystarczy rozmowa z pacjentem, podczas której określa się dolegliwości i objawy. U osób, które już skończyły 45 lat, należy wykonać także badanie endoskopowe – właśnie po to, by wykluczyć wczesne stadia rakowe.
A potem się lecz!
Leczenie choroby refluksowej nie jest skomplikowane. Przede wszystkim pacjent powinien sam określić, po jakich rodzajach pokarmu następuje nasilenie objawów i w miarę możliwości wykluczyć je z diety. W leczeniu farmakologicznym stosuje się przede wszystkim środki obniżające wydzielanie kwasów żołądkowych ale także, rozkurczowe, zwiększające wydzielanie żółci, poprawiające perystaltykę jelit a jak również działające osłonowo. Dotyczy to szczególnie osób, u których współistnieją objawy innych zaburzeń czynnościowych przewodu pokarmowego. W niektórych przypadkach lekarz może zapisać także łagodne leki uspokajające. – Refluks łatwo zaleczyć, ale trudno się go pozbyć – dodaje dr Danilkiewicz. – Objawy mogą powrócić już po kilku miesiącach, a nawet tygodniach od zakończenia leczenia. W niektórych przypadkach należy rozważyć leczenie operacyjne. Dlatego pacjent z chorobą refluksową powinien co najmniej raz w roku odwiedzić gabinet gastrologa. Dla własnego dobra.