Samorządy powinny otaczać opieką osoby po zawale – apelują specjaliści. Urzędnicy lubelskiego Ratusza, którzy poznali projekt modelowej opieki przyznają, że część rozwiązań można wprowadzić w Lublinie.
– Chorzy nie zdają sobie sprawy, jak duże jest ryzyko wystąpienia kolejnego incydentu sercowo-naczyniowego, często nie wiedzą jak postępować po zawale, czego się wystrzegać, jaką aktywność fizyczną prowadzić. Nierzadko zdarza się, że samowolnie odstawiają leki w okresie lepszego samopoczucia – dodaje.
Specjaliści przyznają, że akcja edukacyjna wśród pacjentów mogłaby zmniejszyć liczbę zgonów spowodowanych zawałem serca.
– Pacjent dostawałby swojego edukatora, który miałby stały kontakt z pacjentem, byłaby to np. pielęgniarka – wyjaśnia Tomasz Jan Prycel ze stowarzyszenia CEESTAHC. – Pacjenci po zawale powinni mieć specjalną rehabilitację. Edukator wiedziałby jak osoba po zawale powinna się zachowywać, by poprawić swój stan zdrowia.
Pracę edukatorów w projekcie, który poznali urzędnicy opłacałby samorząd. Ratusz pozytywnie ocenia takie działania.
– Jesteśmy w trakcie przygotowania Miejskiego Programu Zdrowotnego, część założeń projektu wspierania osób po przebytym zawale moglibyśmy wpisać w nasze działania – mówi Barbara Danieluk, zastępca dyrektora Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych UM Lublin.
– Program powinien być gotowy w przyszłym roku, tak, by w 2013 wprowadzić go w życie. W ramach tych działań prowadzilibyśmy min. kampanie edukacyjne promujące zdrowy tryb życia.