Od wczoraj znów mogą działać zakłady lecznictwa uzdrowiskowego. Oblężenia na razie nie widać. Do uzdrowisk wpuszczane mogą być tylko osoby zaszczepione przeciw COVID-19 oraz te z negatywnym wynikiem testu na obecność wirusa SARS-CoV-2.
Według danych lubelskiego NFZ, tylko w marcu z leczenia uzdrowiskowego w całym kraju skorzysta 1900 pacjentów z naszego regionu, dorosłych i dzieci. Ponad 250 z nich wyjedzie do sanatoriów w naszym województwie: w Nałęczowie i Krasnobrodzie.
– Na 350 zakontraktowanych miejsc przyjazd potwierdziło na razie 100 osób – przyznaje Maciej Markowski, członek zarządu Zakładu Leczniczego „Uzdrowisko Nałęczów”. Pierwsi kuracjusze mają się tam pojawić w ciągu kilku najbliższych dni.
– Część osób, które chciałyby skorzystać z pobytu w sanatorium, niestety jest jeszcze w trakcie szczepień, albo przed przyjazdem okazuje się, że mają pozytywny wynik testu na obecność SARS-CoV-2. Wiele osób nadal boi się przyjechać ze względu na sytuację epidemiologiczną – zwraca uwagę Markowski. Zapewnia jednocześnie, że w nałęczowskim uzdrowisku przestrzegany jest reżim sanitarny dotyczący m.in. „spożywania posiłków na stołówce, przemieszczania się w obiekcie oraz udziału w zajęciach rehabilitacyjnych”.
Przypomnijmy, że pacjenci, którzy chcą przyjechać na leczenie do uzdrowiska na podstawie skierowania potwierdzonego przez lubelski NFZ, muszą mieć negatywny wynik testu na SARS-CoV-2 albo być po dwóch dawkach szczepienia przeciwko COVID-19.
– Bezpłatny test przed rozpoczęciem leczenia można wykonać nie wcześniej niż 4 dni przed terminem rozpoczęcia leczenia uzdrowiskowego, we wskazanych punktach pobrań drive-thru. Informacja o terminie i miejscu wykonania testu zostanie wysłana SMS-em – tłumaczy Małgorzata Bartoszek, rzeczniczka lubelskiego NFZ. Nie jest potrzebne żadne dodatkowe skierowanie na badanie, a za test płaci Fundusz. O wyniku testu, jeszcze przed wyjazdem, poinformuje pacjenta uzdrowisko, do którego został skierowany.