– Nie mamy czasu, żeby czekać! – alarmują rozgoryczone pacjentki z rakiem piersi HER2 dodatnim. Walczą o utrzymanie refundacji leku, który ratuje im życie.
– Dzisiaj nie ma z nami moich bliskich koleżanek, które zmagają się z przerzutami do mózgu. Zastanawiają się czy będą mogły doczekać komunii dziecka, czy zobaczą córkę w sukni ślubnej. To są dramatyczne sytuacje – podkreśla Justyna Karaś, prezes łęczyńskich Amazonek. Apeluje: Musimy walczyć, nie pozwólmy, żeby zabrano nam lek, który ratuje życie.
– Każdy dzień zwłoki w podawaniu leku to wyrok śmierci. Kobiety nie są w stanie same finansować leczenia, bo jedna dawka leku kosztuje 13 tysięcy złotych, a trzeba go podawać co 21 dni – zaznacza posłanka Marta Wcisło (KO), która złożyła do ministerstwa zdrowia interpelację w tej sprawie. Dodała: – W komunikacie Ministerstwa Zdrowia z 24 maja czytamy, że zmiana listy leków refundowanych nastąpiła w wskutek błędów redakcyjnych, a korekta nastąpi w najbliższym możliwym terminie, 1 lipca. Zdaniem posłanki to „karygodne i nieludzkie”. – Ten błąd powinien być usunięty natychmiast. Chore kobiety nie mogą za niego płacić – podkreśla Wcisło.
– Rak HER2 dodatni jest rakiem agresywnym. Nie ma czasu, żeby czekać. Na razie mamy tylko słowo, że sytuacja zmieni się 1 lipca. Ale to jest słowo kontra życie. Ile kobiet przez ten czas może stracić życie, albo siłę do walki? – pyta Grażyna Chaberko, wiceprezes lubelskich Amazonek.
Ministerstwo Zdrowia tłumaczy tymczasem, że żaden preparat stosowany w ramach programu lekowego dla pacjentek z rakiem piersi nie przestał być refundowany. – Od 1 maja program został zmodyfikowany – tłumaczy Justyna Maletka z biura komunikacji resortu zdrowia. Dodaje, że MZ z wyprzedzeniem opublikowało projekt zakładanych zmian w celu zweryfikowania jego poprawności m.in. przez pacjentów, fundacje, świadczeniodawców, lekarzy.
Wyjaśnia, że projekt nowej wersji programu lekowego był konsultowany m.in. ze specjalistami w zakresie onkologii klinicznej, konsultantem krajowym ds. onkologii klinicznej.
– Mimo że program w nowej wersji obowiązuje od prawie blisko miesiąca, dopiero teraz w mediach pojawiły się głosy lekarzy, którzy wskazują, że praktyka kliniczna sprawia, że część nowych pacjentek nie będzie mogła wziąć udział w programie – wskazuje Maletka. Zapewnia: – Oczywiście w związku z powyższym MZ dokona korekty treści programu lekowego w najbliższym możliwym terminie, w ramach planowanego obwieszczenia na dzień 1 lipca.
Wyjaśnia, że ośrodki, które prowadzą program lekowy, powinny wystąpić o zgodę na kwalifikację pacjentów (oczekujących od 1 maja do 30 czerwca) do leczenia w przypadku przerzutów do mózgu. Taka zgoda zostanie wydana automatycznie.