To obniżanie standardu życia – tak „zieloną rewolucję” na ul. Chopina ocenia jeden z mieszkańców ulicy. Nie podoba mu się, że ubędzie tu kilka miejsc parkingowych. – Czy ktokolwiek się zastanawiał nad konsekwencjami? – pyta nasz Czytelnik.
– Ulica powstała ponad 100 lat temu i ma kształt taki, jaki ma. Jeszcze tutaj mieszkają ludzie. Niewielu, ale mieszkają – mówi nasz Czytelnik mieszkający przy ul. Chopina. Na odcinku tej ulicy między Krakowskim Przedmieściem a Okopową szykowane jest miejsce pod nową roślinność.
17 lip, 543 róże okrywowe i 1125 krzewów irgi ma się pojawić w miejscu, które do niedawna było zajęte przez parkujące na chodniku samochody.
Stworzenie klombów stało się możliwe wskutek przeniesienia miejsc parkingowych z chodnika na jezdnię. Skutkiem tej zmiany jest ubytek kilku miejsc postojowych. – Ich liczba zmniejszyła się o sześć – informuje Monika Głazik z lubelskiego Ratusza.
– To krytyczna liczba. Gdzie mieszkańcy mają trzymać samochody, skoro podwórka są niedostępne dla pojazdów, a ktoś sobie fantazyjnie wymyślił, że zlikwiduje miejsca i posadzi krzaki – ocenia nasz Czytelnik. – Przecież samochód nie jest dziś kuriozalnym wynalazkiem, ale codziennym narzędziem.
– Przenoszenie parkowania na jezdnię i uzupełnianie centrów miast zielenią to trend nie tylko ogólnopolski, ale i ogólnoświatowy. Podobne zmiany planujemy w przyszłym roku na ul. Sądowej – stwierdza Głazik. – Zazielenianie ul. Chopina to kontynuacja prac rozpoczętych kilka lat temu. Ideą tych działań jest pogodzenie interesów mieszkańców, pieszych i kierowców, przy jednoczesnej dbałości o zieleń.
Jednak zdaniem naszego Czytelnika zmiany wprowadzane na ul. Chopina są „obniżaniem standardu życia mieszkańców”.
– Już w tej chwili ludzie wyprowadzają się ze śródmieścia, nie ma dzieci, są puste mieszkania – mówi niezadowolony mieszkaniec. – Efekt końcowy będzie za kilka lat taki, jak na Starym Mieście, że prawie nikt tam nie mieszka. Zrobi się skansen i trzeba będzie wydawać miliony na rewitalizację dzielnicy. Czy ktokolwiek się zastanawiał nad konsekwencjami tych działań?
– Dzięki wprowadzeniu większej liczby drzew i krzewów poprawi się nie tylko estetyka tego miejsca, ale i komfort. W przyszłości drzewa dadzą cień przechodniom i zaparkowanym tam samochodom. Zieleń wpłynie też na jakość powietrza – przekonuje Głazik. – Koncepcja zagospodarowania ul. Chopina powstała po szczegółowej analizie terenu pod względem infrastruktury naziemnej, podziemnej, drogowej, a także czynników estetycznych, funkcjonalnych oraz bezpieczeństwa pieszych. Mimo wydzielenia przestrzeni parkingowej na jezdni, zachowano przejezdność ulicy Chopina.
Prace na ul. Chopina mają się zakończyć jeszcze jesienią. Ratusz zastrzega, że data jest uzależniona od pogody, która będzie mieć największy wpływ na postępy prac.
– Zakładamy, że w przyszłym tygodniu ruszą nasadzenia roślin – informuje Urząd Miasta. – Tym samym całość będzie gotowa na przełomie października i listopada.