Mezolityczne krzemienne drapacze sprzed 10 tysięcy lat - to tylko jeden z kilkuset przedmiotów wykopanych przez archeologów na budowie ekspresówki od S17 do mostu w Puławach. Dwupasmówka ma być gotowa za dwa lata, w kwietniu 2018 roku.
Ponad 200 robotników oraz 160 różnego rodzaju maszyn pracuje przy przygotowaniu terenu pod budowę ekspresówki od węzła Kurów Zachód do nowego mostu na Wiśle w Puławach. Droga powstaje w trybie „zaprojektuj i zbuduj”, dlatego dopiero półtora roku od podpisania umowy, co miało miejsce w grudniu 2014, na placu budowy pojawili się ludzie.
Najpierw projekty i pozwolenia
Ten tryb wykonania inwestycji drogowej wymusza inny harmonogram działań, niż na dotychczas realizowanych budowach nowych dróg w naszym regionie. – Wykonawca, czyli konsorcjum Energopol Szczecin i Przedsiębiorstwo Robót Drogowych Zwoleń, najpierw musiał opracować dokumentację techniczną, projekt i złożyć wniosek o wydanie decyzji zezwolenia na realizacje inwestycji drogowej(ZRID – przyp. red.) – mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. 30 marca wojewoda lubelski wydał ZRID, co uruchomiło zielone światło dla rozpoczęcia działań.
Operaty i piły
ZRID to przede wszystkim szybka ścieżka przejęcia nieruchomości leżących na przebiegu drogi. – Wydanie decyzji ZRID uruchomiło procedurę odszkodowawczą za tereny przejęte pod budowę. Na 513 przejętych działek otrzymaliśmy już 240 operatów z wyceną. Po wydaniu przez wojewodę decyzji odszkodowawczych GDDKiA przeleje pieniądze na konta byłych właścicieli – dodaje K. Nalewajko.
Niemal równolegle ruszyła wycinka drzew. – Droga biegnie po nowym śladzie, dlatego musi być wycięte ponad 30 hektarów lasów. Zajmują się tym leśnicy. Na przebiegu nowej drogi znalazły się też szkółki roślin ozdobnych. One też poszły pod topór – mówi Przemysław Maliszkiewicz, kierownik kontraktu z Energopolu Szczecin.
Mezolit i II Wojna Światowa
Niemal równocześnie z wycinką lasów prowadzone są prace archeologiczne. Za poszukiwanie artefaktów odpowiada Fundacja Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego. – Najcenniejsze zabytki wydobyliśmy na stanowisku Pulki I. Były to mezolityczne krzemienne groty, ostrza drapaczy służących do obróbki upolowanych zwierząt. Jest to niezwykle rzadkie i cenne znalezisko z kultury sprzed około 10 tysięcy lat. Te elementy wydobyliśmy na ok. 3 arach. Prawdopodobnie było tam krzemienisko, czyli chata gdzie ludzie wytwarzali takie narzędzie – mówi Przemysław Muzolf, archeolog z fundacji.
Poszukiwacze znaleźli też kurhan okresu kultury trzcinieckiej, czyli ok. 1,5 tys. lat przed naszą erą., średniowieczną ceramikę. Jednak najwięcej „fantów” pozostawili po sobie żołnierze z dwóch ostatnich wojen światowych.
Wcześniej teren przyszłej drogi dokładnie zbadali saperzy, którzy unieszkodliwili tylko 14 pocisków artyleryjskich. To niewiele biorąc pod uwagę, że podczas obu wojen te tereny były miejscem zażartych walk.
- Po żołnierzach z II wojny światowej pozostały przedmioty użytkowe, butelki, metalowe elementy uprzęży, niemiecki zasobnik na maskę przeciwgazową, resztki amunicji – dodaje Mirosław Mazurek, kierownik prac archeologicznych. – Niewiele, bo te okopy wcześniej zostały bardzo dokładnie spenetrowane przez amatorów militariów – dodaje.
Kwerenda dokumentów pozwala sądzić, że te przedmiotu należały do żołnierzy do 2. i 5. Pułku Piechoty LWP, którzy tu okopali się przed forsowaniem Wisły. Natomiast niemieckie pozostałości mogły należeć do Ormian, do legionu który podobno szkolił się w pobliskim obozie, podczas wojny zlokalizowanym na terenie obecnego Tesco. – Być może mieli tu mały poligon – dodaje Mazurek.
Trudności
Zanim ruszy budowa samej drogi, trzeba usunąć szereg kolizji z sieciami energetycznymi średniego i wysokiego napięcia, gazowymi, kanalizacyjnymi, wodnymi i innymi. – Musimy też w niektórych miejscach wzmocnić grunt. Palowanie na pewno nas czeka w okolicach Młynek, na odcinku 300 metrów – dodaje Maliszkiewicz. Także kierowcy muszą się już oswoić z trudnościami. – Pod ruchem będziemy pracować na odcinku ok. 1300 metrów, od zjazdu do Zakładów Azotowych do początku dwupasmówki w kierunku mostu. Już teraz obowiązuje tu ograniczenie do 50 km/h – dodaje K. Nalewajko.
W ramach budowy dojazdu od Węzła Kurów do mostu w Puławach o łącznej długości ok. 11,8 km powstaną dwa węzły, cztery wiadukty, trzy mosty i przejścia dla zwierząt. W tym jedno górą, dla dużych zwierząt, takie jak w Konopnicy na Zachodniej Obwodnicy. Prace budowlane będą kosztować 233 mln złotych a wartość całego kontraktu (wykup nieruchomości, nadzór budowlany, itd...) to ok. 323 mln zł. Zakończenie prac jest przewidziane na 30 kwietnia 2018.