Stoją już betonowe podpory nośne wiaduktu nad ekspresówką. Pobiegnie po nim droga wojewódzka 830, z Lublina do Nałęczowa. Trwają prace przy pozostałych obiektach inżynierskich.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Ekipy wykonawcy wciąż pracują przy wzmacnianie podłoża, budowie nasypów. Przekładana jest też linia energetyczna, której przebieg koliduje z drogą ekspresową – mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Przebudowano już kolidujące gazociągi, kończona jest przebudowa instalacji teletechnicznych i wodociągowych. Trwa układanie kanalizacji deszczowej. – Na budowie codziennie pracuje ok. 400 osób i 120 jednostek sprzętu – dodaje rzecznik.
Zachodnia obwodnica Lublina (w ramach S19) to odcinek drogi ekspresowej o długości 9,8 km, który pozwoli ominąć miasto. Trasa rozpocznie się od wybudowanego na przecięciu S12, S17 i S19 węzła Lublin Sławinek i zakończy na połączeniu z istniejącą DK19 w Konopnicy. Powstaną też dwa węzły Lublin Szerokie (nazwa robocza Płouszowice, na skrzyżowaniu z drogą wojewódzką 830) oraz Lublin Węglin (nazwa robocza Konopnica, na skrzyżowaniu z przebudowanym odcinkiem drogi wojewódzkiej 747).
Obwodnica Lublina wyprowadzi ruch tranzytowy z zatłoczonej al. Kraśnickiej. Kierowcy jadący od strony Rzeszowa i Kraśnika w ciągu ok. 5 minut znajdą się na węźle Lublin Sławinek gdzie będą mogli skręcić na Warszawę. Jeśli zmierzają w kierunku Białegostoku i Lubartowa to po kolejnych 5 minutach dojadą do węzła Lublin Rudnik na skrzyżowaniu z DK19.
Obecnie w godzinach szczytu pokonanie tej samej trasy może zająć nawet godzinę. Projektant przewidział możliwość rozbudowy drogi o kolejny, trzeci pas w każdym kierunku.
Postęp prac na budowie można śledzić na stronie http://www.s19zol.pl