Rząd planuje rozszerzenie uprawnień służb sanitarnych. Za podanie nieprawdziwych informacji w wywiadzie pandemicznym, być może zostanie się surowo ukaranym.
Sejm pracuje nad rządowym projektem zmian w ustawie o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Dokument został skierowany do pierwszego czytania. Nie wiadomo, czy zostanie przyjęty w zaproponowanej formie, ale jeżeli tak, to zmieni się podejście służb sanitarnych do obywateli.
Po pierwsze, nowe prawo pozwoliłoby sanepidowi nakładać kary za podanie nieprawdziwych informacji podczas wywiadu epidemicznego. „Kto nie udziela żądanych informacji, (…) albo udziela ich w niepełnym zakresie, albo udziela informacji nieprawdziwej, podlega karze pieniężnej w wysokości od 5000 zł do 30 000 zł” - napisano w projekcie nowych przepisów.
Trzeba zaznaczyć, że na razie sanepid nie ma takich uprawnień i może karać finansowo za łamanie zasad kwarantanny, a nie za nieprawdziwe informacje w wywiadzie.
To nie wszystko, bo sanepid może otrzymać także możliwość nałożenia na kogoś obowiązku dłuższej izolacji domowej. Obecnie to maksymalnie 21 dni, a projekt przewiduje nawet 30.