We wtorek o godz. 17, w rocznicę godziny "W" w Puławach uruchomione zostaną syreny systemu alarmowego. W tym samym czasie na skrzyżowaniu przy hotelu Izabella kibice Wisły zapalą race. Oficjalne uroczystości zaplanowano na dziedzińcu Pałacu Czartoryskich.
Powstanie Warszawskie zakończyło się dla samych powstańców oraz mieszkańców stolicy sromotną klęską. Zryw przeciwko niemieckiemu okupantowi śmiercią przypłaciło ok. 150 tys. cywili oraz ponad 16 tys. powstańców. Pamięci tych, którzy mimo znacznej przewagi wroga, stanęli do nierównej walki by bronić swojego miasta przed zniszczeniem, poświęcone są zaplanowane we wtorek, uroczystości.
W Puławach głównym punktem obchodów rocznicy godziny "W" od lat jest skrzyżowanie al. Partyzantów z ul. Centralną, gdzie mieszkańcy miasta często z biało-czerwonymi flagami w dłoniach wspólnie oddają cześć walczącym warszawiakom oraz wszystkim polskim ofiarom zrywu z 1944 roku.
- Zbierzemy się, by oddać hołd bohaterom Powstania Warszawskiego. Żołnierzom i cywilom, którzy przelali swoją krew w imię wolności - zapowiadają organizatorzy obchodów, "Fanatycy" puławskiej Wisły.
Równo o godzinie 17 w całym mieście powinno być słychać syreny alarmowe, których uruchomienie zapowiedziało już Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego. Dźwięk potrwa minutę. Ruch na głównym skrzyżowaniu Puław zostanie w tym czasie wstrzymany. Na ulicy najpewniej zobaczymy kibiców z czerwonymi racami.
Oficjalne uroczystości w tym samym czasie odbędą się na dziedzińcu Pałacu Czartoryskich przy tablicy Krystyny Krahelskiej, pracownicy dawnego Państwowego Instytutu Gospodarstwa Wiejskiego w Puławach. Sanitariuszka Armii Krajowej już pierwszego dnia walk, ratując rannego kolegę, trafiła pod niemiecki ostrzał. Mimo operacji w szpitalu powstańczym, kobieta zmarła.
Przy poświęconej jej tablicy złożone zostaną kwiaty i znicze. Do wzięcia udziału w obchodach przy pałacu zaprasza stowarzyszenie "Przeszłości-Przyszłości", Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa oraz NSZZ "Solidarność" z IUNG-u.