

Grób znajduje się na jednym z cmentarzy w Lublinie. Jeszcze niedawno kwiatów było więcej, a jedna z wiązanek opleciona była szarfą z napisem „From you loving friends from Tirana” czyli „od kochających przyjaciół z Tirany”.

Dziś można tu zobaczyć wiązankę ze zmęczonymi od słońca białymi różami i duży znicz z napisem „Kochanemu synowi”.
Kwiecień 2020. Szaleje pandemia Covid-19, szpitale zapełniają się chorymi. Wielu z nich nie jest w stanie samodzielnie oddychać, ale respiratorów brakuje. Nie tylko w Polsce – na wielkie zakupy medycznego sprzętu wybiera się cały świat. Ministerstwo Zdrowia podpisuje umowę na zakup 1241 urządzeń. Zamówienie dostaje E&K z Lublina, która ma otrzymać 200 mln zł. Nie czekając na pierwszą partię, resort przelewa E&K zaliczkę: 154 mln zł. Firma należy do Andrzej Izdebskiego.
Do Polski dociera tylko część respiratorów i to wadliwych. Izdebski oddaje część pieniędzy i wyjeżdża za granicę.
Umiera w Albanii 20 czerwca. Ciało trafia do Polski. Tu zostaje skremowane.
