Nie wiadomo dokładnie, jaka jest przeszłość tego skarbu, ale wiadomo, jak będzie wyglądała jego przyszłość.
Ten skarb znajduje się w Muzeum Narodowym w Lublinie. Chodzi o arabskie monety i ozdoby srebrne z Pińska (miasto na dzisiejszej Białorusi).
Depozyt to 541 srebrnych wczesnośredniowiecznych monet (dirhemów) i prawie 30 elementów biżuterii. – Bogato ornamentowanej techniką granulacji i filigranu. Na zestaw biżuterii składają się: zawieszki półksiężycowate – tzw. lunule, zausznice (kolczyki) oraz pierścionek – wylicza muzeum i wyjaśnia: – Tego typu ozdoby były noszone przez elitę ówczesnego społeczeństwa. W skarbie znajdują się również półfabrykaty – zwoje srebrnego drutu przeznaczonego zapewne do dalszej pracy dla średniowiecznego jubilera.
Depozyt ukryty został w 2 połowie X wieku, czyli w czasach rządów Mieszka I lub Bolesława Chrobrego.
– Okoliczności jego odkrycia nie są jasne, ale został znaleziony w latach 30-tych XX wieku na terenie województwa poleskiego w okolicach Pińska nad Prypecią – dodaje muzeum.
Ostatecznie depozyt stał się własnością prof. Edwarda Soczewińskiego, lubelskiego kolekcjonera. Pod koniec 2020 roku Muzeum Narodowe w Lublinie kupiło skarb od spadkobierców profesora.
Teraz zabytki poddawane są badaniom i analizom w Lublinie i Krakowie.
– Efekty konserwacji, badań, trójwymiarowe wizerunki oraz historię skarbu jeszcze w tym roku zaprezentujemy w formie wirtualnej wystawy – zapowiada Muzeum Narodowe w Lublinie.