Tak wymagającego rywala Motor nie miał już dawno. Widać, że kontakty trenera Piotra Świerczewskiego przydają się.
Dla gospodarzy sparing z będącym w dole tabeli II-ligowcem to okazja do osiągnięcia dobrego wyniku, który podbuduje morale drużyny przed decydującą batalią o mistrzostwo Polski.
Wczoraj Legia nie miała problemów w sparingu z Rakowem Częstochowa zwyciężając 3:1 po golach Władimira Dwaliszwiliego (dwóch) i Bartosza Bereszyńskiego.
Dziś przeciwko Motorowi powinni wystąpić jeszcze dwaj kolejni nowi gracze „Wojskowych”: Tomasz Jodłowiec i Igor Berezowski, a także urodzony w Lublinie Tomasz Brzyski, wychowanek Lublinianki.
Dla Motoru dzisiejsza potyczka będzie pierwszym sprawdzianem podczas zgrupowania w Radomsku, na którym „żółto-biało-niebiescy” są od poniedziałku. W sumie na obozie przebywa 22 zawodników. Być może dołączy do nich kontuzjowany Bartosz Romańczuk. Wszyscy nadal czekają też na Vincenta Kayizziego.
Niewykluczone, że trener Świerczewski, zarówno dziś, jak i w sobotę w meczu z Zawiszą Bydgoszcz, znów będzie testował nowych graczy. Poszukiwany jest bowiem środkowy obrońca. Spekuluje się, że może nim być Damian Byrtek z Podbeskidzia Bielsko-Biała, który jesienią rozegrał osiem meczów w ekstraklasie.
Ale 22-letnim wychowankiem „Górali” interesuje się również Sandecja Nowy Sącz. Być może decyzja o ewentualnym wypożyczeniu Byrtka przez Motor zapadnie właśnie po sparingu w Warszawie.