Władze Łęcznej twardo stoją przy budowie miasteczka ruchu drogowego. W tym roku wprawdzie nie wyszło, ale Ratusz nie odpuszcza.
– Sprawy nie odpuszczamy i monitujemy ministerstwo w tej sprawie. Nasz wkład na budowę miasteczka zarezerwowaliśmy w przyszłorocznym budżecie – mówi Dariusz Kowalski, zastępca burmistrza Łęcznej. – Teren czeka, projekt jest gotowy, a wszystkie niezbędne zezwolenia nie utraciły ważności – dodaje burmistrz.
W planach miasteczko wygląda imponująco. Jezdnia będzie miała szerokość 2 metrów. Rowerzysta czy motorowerzysta będzie mógł próbować swoich sił na skrzyżowaniach równorzędnych, z drogą podporządkowaną i z ruchem okrężnym, a także z wykorzystaniem sygnalizacji świetlnej.
Wszystko ma być jak na prawdziwej ulicy tylko w pigułce: rowerzysta napotka więc progi zwalniające i przejazdy kolejowe, zobaczy różne rodzaje oznakowania. Będą oczywiście chodniki i przejścia dla pieszych. Do tego budynek zaplecza technicznego wraz z wypożyczalnią rowerów.
Miasteczko będzie zlokalizowane w sąsiedztwie Zespołu Szkół nr 2, przy ul. Jaśminowej w Łęcznej. – Będzie to jedyny tego typu obiekt na Lubelszczyźnie – zapewnia burmistrz.
W miasteczku będzie można nie tylko należycie wyszkolić się w zakresie bezpiecznego poruszania się po drodze, ale także zdobyć kartę rowerową i motorowerową. Koszty inwestycji zostaną w 85 proc. pokryte przez Unię Europejską, a w 15 proc. przez budżet gminy.