Kontrakty z lubelskim klubem podpisało wczoraj trzech nowych zawodników
Wszyscy podpisali umowy na rok. Dwaj ostatni będą grać w Motorze na zasadzie wypożyczenia. Tym samym klub z Al. Zygmuntowskich kończy powoli kompletowanie składu, który ma powalczyć o awans do I ligi.
– Spośród tych, którzy z nami trenują umów nie mają jeszcze tylko Rafał Król i Kamil Witkowski – mówi Agnieszka Kwiatkowska, rzecznik Motoru.
– W przypadku Króla chodzi o ściągnięcie jego certyfikatu z Grecji, gdzie ostatnio grał. Nie chcemy wiązać się z nim w ciemno, nie mając pewności, że będzie występował u nas od początku. Z kolei Witkowski ćwiczy z drużyną dopiero od poniedziałku i musimy mu się lepiej przyjrzeć. Na pewno potrzebuje czasu żeby dojść do formy – dodaje.
Dziś motorowcy mają zaplanowaną grę wewnętrzną. Będzie to okazja do sprawdzenia Witkowskiego, którego piłkarskie CV jest jak na warunki II ligi okazałe: 36 spotkań i 6 bramek w polskiej ekstraklasie, w czasach kiedy grał w Cracovii Kraków.
Na dzisiejszych zajęciach Motoru ma się też pojawić napastnik z Chorwacji, którego podsyła Jacek Bąk. – Nic o nim nie wiemy, ani gdzie grał, ani nawet jak się nazywa, ale podobno jest dobry – tłumaczy Kwiatkowska.
Wiadomo już, że upadł temat Igora Migalewskiego. Ale przy Zygmuntowskich nie wykluczają, że wrócą do rozmów z Ukraińcem w zimie.
Inauguracja rozgrywek II ligi już w sobotę. W derbach Lubelszczyzny Motor zmierzy się na wyjeździe z Wisłą Puławy.