W Lublinie i Rzeszowie pełna mobilizacja. W sobotę Motor zagra na wyjeździe z Resovią. Atmosfera jest gorąca, głównie wśród kibiców. – To najważniejszy mecz rundy – twierdzą gospodarze.
– Kibice Motoru chcieli zarezerwować 800 biletów, ale odpisaliśmy, że możemy im dać maksymalnie 114 wejściówek – informuje Adrian Rudawski, kierownik sekcji piłkarskiej CWKS Resovia.
– Tylu fanów z Lublina wpuścimy na stadion. Reszta, nawet jeśli przyjedzie, będzie musiała zostać za bramami. Jest to podyktowane przepisami prawa i regulaminem PZPN.
Piłkarze Motoru po raz drugi w tej rundzie pojadą do Rzeszowa. Na początku września grali ze Stalą, zwyciężając 1:0 po golu Rafała Kycko.
Resovia w swoim ostatnim meczu wygrała na wyjeździe z Jeziorakiem Iława 1:0, po golu Sebastiana Hajduka. To było drugie z rzędu zwycięstwo "Pasiaków”.
Zespół prowadzony przez trenera Marcina Jałochę zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli, a w jej składzie gra m.in. były piłkarz Hetmana Żółkiewka Andrij Nikanowicz.
Do składu Motoru powracają Iwan Dikij, Łukasz Młynarski (obaj po pauzie za kartki) i Damian Szpak, który wyleczył uraz. Pod znakiem zapytania stoi za to gra Igora Migalewskiego i Damiana Falisiewicza. Obaj doznali kontuzji w meczu z Sokołem.
– Ale robią wszystko, żeby się wykurować. Jest szansa, że do soboty dojdą do siebie – mówi Siergiej Michajłow, kierownik Motoru.
Początek spotkania w Rzeszowie o godz. 13. Spotkanie będzie relacjonowane na żywo w Internetowej Telewizji Lublin. Koszt – 11,11 zł (przelew bankowy) lub 17,22 zł (SMS). Za darmo kibice zobaczą ten mecz w pubie Tifosi przy ul. Okopowej, który uruchomił już rezerwację miejsc.