Piłkarze Motoru zakończą tegoroczne zmagania meczem w Poznaniu, gdzie zmierza się z Wartą, dziewiątym zespołem w I-ligowej tabeli.
Do składu powinni już powrócić zawodnicy pauzujący za kartki – Wojciech Białek, najlepszy snajper Motoru (5 goli) oraz Przemysław Żmuda.
W pierwszym meczu Motoru z Wartą, rozegranym w Lublinie, poznaniacy triumfowali 4:1. Trzy bramki zdobył Marcin Klatt, który w tym sezonie ma na koncie już 11 trafień. Drugim strzelcem Warty jest doskonale znany wszystkim kibicom Piotr Reiss (9 goli).
– Jeżeli udałoby się zneutralizować Klatta i Reissa, wówczas moglibyśmy powalczyć o korzystny wynik – powiedział Mirosław Kosowski, trener Motoru.
W minioną sobotę Warta przegrała na własnym boisku z ŁKS Łódź 1:2. Gospodarze prowadzili od 3 min po trafieniu Reissa, ale kolejne dwa gole były autorstwa zawodników z Łodzi. Wcześniej receptę na poznańskich napastników znalazła Stal Stalowa Wola (zespół uzbierał dotychczas tylko 10 pkt, tyle co Motor), która na obiekcie Warty potrafiła bezbramkowo zremisować.
Motor w poprzedniej kolejce zremisował 1:1 z Flotą, a punkt uratował Marcin Syroka, wyrównując w 83 min.