Posłowie Jan Chaładaj i Stanisław Jarmoliński przyznali się, że to oni głosowali w środę za Mieczysława Czerniawskiego i Alfreda Owoca w sprawie o wotum nieufności dla ministra infrastruktury Marka Pola.
a w powtórzonym wczoraj głosowaniu Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności wobec ministra Pola.
Z wydruków z głosowań wynika, że Owoc, mimo że nie było go w Sejmie, głosował
41 razy, a Czerniawski – 6 razy. Warszawska Prokuratura Okręgowa już wszczęła dwa śledztwa związane z nieprawidłowoś-
ciami podczas środowych głosowań w Sejmie. Jedno śledztwo dotyczy właśnie użycia przez posłów SLD Jana Chaładaja i Stanisława Jarmolińskiego kart do głosowania należących do dwóch nieobecnych posłów. W drugim śledztwie prokuratura chce wyjaśnić sprawę domniemanych propozycji, aby posłowie głosowali w sprawie wotum nieufności wobec Marka Pola w zamian za łapówkę. Alfred Owoc jest wykładowcą m.in. w lubelskiej Akademii Medycznej. Ma 48 lat. Mieszka w Zielonej Górze.
Poseł Jarmoliński pytany, dlaczego głosował za nieo-
becnego Alfreda Owoca powiedział, że Owoc, który miał zaplanowany wyjazd, prosił go w czasie poprze-
dniego posiedzenia Sejmu, czy mógłby „w ten sposób pomóc”, kiedy uzna, że potrzeba „tego jednego głosu więcej”.
– Zbłądziłem i ponoszę konsekwencje – powiedział Jarmoliński.
(tw, pap)