Na poniedziałek zaplanowano pierwszy przed nowym sezonem trening piłkarzy Motoru. Zajęcia poprowadzi trener Mirosław Kosowski, który niedawno zastąpił Ryszarda Kuźmę na stanowisku pierwszego szkoleniowca.
Szkoleniowiec mówił wcześniej, że liczy na grupę doświadczonych zawodników, związanych z Lublinem. Kilku z nich uczestniczyło jednak w testach organizowanych przez inne kluby. Łukasz Misztal i Kamil Król przebywali w Pruszkowie. Król wcześniej zakończył prezentację umiejętności, a Misztal pozostał do soboty, rozgrywając mecz kontrolny.
- W sprawdzianach wytrzymałościowych i szybkościowych wypadłem chyba dobrze - stwierdzi piłkarz. - Z kolei w sparingu grałem przez 60 minut. Działacze Znicza powiedzieli, że dadzą sygnał. Jeżeli nie, wówczas na pewno przyjdę na poniedziałkowy trening Motoru.
Blisko podpisania kontraktu ze Zniczem jest inny piłkarz lubelskiej drużyny Dawid Ptaszyński. - Warunki uzgodniłem, ale umowy jeszcze nie parafowałem - poinformował nas obrońca "żółto-biało-niebieskich”.
Zawodników Motoru nie zabrakło także na treningu Górnika Łęczna. Szkoleniowcy I-ligowca obserwowali Przemysława Żmudę. Był też Kamil Oziemczuk, wychowanek Górnika, występujący ostatnio przy Al. Zygmuntowskich.
- Chciałbym przede wszystkim poprawić jakość gry przednich formacji, dlatego szukam zawodników ofensywnych - dodał trener Kosowski. - Rozmawiamy również z obrońcami, ponieważ nie mam pewności, kto ostatecznie pozostanie w naszym zespole. Musimy tez pozyskać bramkarza.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że jednym z kandydatów do gry w bramce jest... Robert Mioduszewski, były zawodnik Górnika Łęczna, ostatnio ruchu Chorzów, którego widziano w lubelskim klubie. Tej informacji nie chciał potwierdzić żaden z członków zarządu. Sprawa prawdopodobnie wyjaśni się w ciągu kilku dni.
Na zajęciach mogą pojawić się defensorzy - młody Nikodem Starek (urodzony w 1991 roku), który z lubelskiego Sygnału przeszedł do warszawskiej Legii i Piotr Fulara, mający za sobą występy w Ładzie Biłgoraj. Do powrotu do Motoru namawiani są Tomasz Suski oraz wypożyczeni Damian Iracki i Piotr Wilawer.
- Do wyjazdu na zgrupowanie w Białej Podlaskiej powinienem wiedzieć, przynajmniej w przybliżeniu, jaki będzie kształt zespołu - wyjaśnił szkoleniowiec Motoru. - Korekty zawsze można przeprowadzić, zwłaszcza, ze podczas obozu rozegramy kilka spotkań kontrolnych, które będą okazją do sprawdzenia poszczególnych graczy.