W połowie października może spaść pierwszy śnieg, a w listopadzie zima będzie już w pełni. Taki pogodowy scenariusz przewidują nie tylko polscy synoptycy, ale nawet amerykańscy naukowcy.
Potwierdzają to polscy specjaliści do pogody. – W zimie może być nawet – 30 stopni, ale w zimie zawsze trzeba to uwzględnić – ostrzegał wczoraj w "Poranku” TVN24 synoptyk TVN Meteo Wojciech Raczyński.
W grudniu temperatura średnio będzie o 2 stopnie poniżej normy. W styczniu termometry pokażą co prawda pół stopnia więcej niż norma. Ale luty znów będzie zimniejszy o 1,5 stopnia niż norma.
Mało tego. Zdaniem Raszyńskiego, jesienna aura też będzie nieprzyjemna. Pod koniec października może spaść śnieg. W tym miesiącu nie będzie zbyt wielu ciepłych dni. To będzie okres raczej mokry i wietrzny. Meteorolodzy przypuszczają, że pierwszy śnieg poprzedzą opady marznącego deszczu. Temperatura w listopadzie będzie niższa o około 1 stopień Celsjusza od średniej.
Przypominamy, że w ub. roku pierwszy śnieg spadł właśnie w połowie października (patrz – ramka obok). – Z punktu widzenia klimatologii to nic nadzwyczajnego – mówi Krzysztof Bartoszek z Katedry Agrometeorologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. – W naszym klimacie takie rzeczy po prostu się zdarzają. Może nie co roku, dlatego o nich zapominamy.
Zdaniem Bartoszka, zaskoczeniem mógłby być śnieg w… sierpniu. – Ale na biały puch w październiku po prostu trzeba się przygotować. Najlepiej już teraz zmienić opony w samochodach – radzi naukowiec. – Trzeba dmuchać na zimne. Choćby po to, żeby nie powtórzyła się sytuacja sprzed roku.
Dla pocieszenia najbliższe dni będą przyjemniejsze, choć chłodne. Do poniedziałku obejdzie się bez deszczu. Niestety od wtorku szykuje się załamanie pogody.
Tak zima zaatakowała nas 14 października 2009 roku: Śnieżny paraliż miasta i regionu, czyli pierwszy dzień zimy na Lubelszczyźnie