Według Instytutu Rynku Motoryzacyjnego Samar w zeszłym roku do Polski sprowadzono ponad milion używanych aut z zagranicy. Po cztery kółka jeździmy już nie tylko do Niemiec, ale także dalej na Zachód np. do Francji, Holandii czy Włoch. Obecnie wybierać można bowiem spośród niezliczonej ilości ofert i wyszukać perełkę motoryzacyjną w najlepszej cenie. Z kolei, gdy przychodzi czas na sprzedaż pojazdu, nie ma przeszkód, by kupił go obcokrajowiec np. z Ukrainy.
Skąd najlepiej sprowadzić auto?
Największym motoryzacyjnym rynkiem w Europie pozostają Niemcy. Z uwagi na bardzo duży wybór samochodów utrzymanych w dobrym stanie, to właśnie tam najczęściej jeździmy na motoryzacyjne zakupy. Według danych JATO pod względem rejestracji nowych aut na drugim miejscu znajduje się Wielka Brytania, a zaraz za nią są Włochy i Francja. Gdzie najlepiej opłaca się kupić samochód z drugiej ręki? Wszystko zależy od poszukiwanego modelu, jego stanu i przebiegu. Najłatwiej porównać przez internet, np. przez serwis AutoScout24. Bardziej zagorzali mogą wybrać się do komisu w danym kraju, ale bez żadnego potwierdzenia, że znajdzie tam dobry samochód. Najmniej zapłacić trzeba oczywiście za podróż do Niemiec, jednak często w bardziej oddalonych krajach np. we Francji można trafić na większe okazje cenowe.
Jak kupić używany samochód za granicą?
Poza podliczeniem dodatkowych kosztów związanych z podróżą i opłatą podatku akcyzowego, należy wziąć pod uwagę formalności. Za granicą trzeba bowiem dogadać się ze sprzedającym i w niektórych krajach problemem może okazać się bariera językowa. Przed podjęciem decyzji o wyjeździe, warto więc być pewnym, że uda się dobić targu w obcym języku. Konieczne będzie także skontaktowanie się ze sprzedającym i dokonanie wstępnych ustaleń, które później powinny zostać spisane w formie umowy kupna sprzedaży, najlepiej w wersji dwujęzycznej. Na miejscu nie można także zapomnieć o oględzinach samochodu i sprawdzeniu jego stanu technicznego. Po wyrejestrowaniu pojazdu na miejscu, można wrócić nim do kraju na kołach lub przywieźć na lawecie, jednak jest to znacznie droższa opcja. W Polsce pozostaje jeszcze do opłacenia podatek akcyzowy, zrobienie aktualnego przeglądu, przetłumaczenie dokumentów i zarejestrowanie samochodu.
Auta od Niemca lepiej utrzymane?
Mimo dodatkowych kosztów i obowiązków, związanych ze sprowadzeniem auta z zagranicy nie brakuje chętnych na taki zakup. Dlaczego? Kierowcy są bowiem przekonani o solidności i bogatym wyposażeniu samochodów z zachodu. Kupujący mogą też mieć pewność, co do historii i serwisowania pojazdów, bo w krajach, takich jak Niemcy auta serwisowane są w ASO, a do napraw używa się oryginalnych części. Przebieg bez większych problemów można też potwierdzić w bazie VIN. Łatwiej też trafić tam na rzadko występujące w kraju perełki i zabytkowe modele.
Gdy od Polaka auto chce kupić obcokrajowiec
Zdarza się jednak i tak, że po takie egzemplarze do Polski przyjeżdżają zainteresowani kupnem obcokrajowcy z całej Europy. Polscy sprzedawcy czasem oferują na sprzedaż nietypowe auta z historią lub limitowane i kolekcjonerskie modele np. kultowego Fiata 126. Polski rynek samochodów z drugiej ręki może być też atrakcyjny dla kierowców zza wschodniej granicy, gdzie wybór aut jest mniejszy. Nie ma przeszkód, by dobić targu z cudzoziemcem. Wcześniej trzeba oczywiście wystawić auto na sprzedaż na portalu oferującym używane samochody. Następnie trzeba spisać umowę kupna sprzedaży oraz pamiętać o wyrejestrowaniu pojazdu oraz wypowiedzeniu ubezpieczenia OC w towarzystwie ubezpieczeniowym. Do opłacenia będzie jeszcze podatek od umów cywilno-prawnych lub dochodowy, jeśli auto nie było w posiadaniu sprzedawcy dłużej niż 6 miesięcy. W przypadku, gdy to my odwozimy samochód do kupującego, należy jeszcze pamiętać o wizycie w miejscowym urzędzie komunikacji, gdzie uzyskamy potwierdzenie o zarejestrowaniu pojazdu przez nabywcę. Taki dokument należy wtedy dodać jako załącznik do oświadczenia o zbyciu pojazdu oraz kopii umowy kupna sprzedaży przy wyrejestrowaniu auto po powrocie do kraju.