Nike Air Force 1 to dowód na to, że inspiracje z totalnie odmiennych kręgów kulturowych mogą połączyć się w jedną, spójną formę. Niestety, nigdy nie wiadomo, jaki efekt wywoła taka kombinacja. Czasami wzbudzi podziw i uznanie, innym razem zostanie obśmiana. W przypadku Nike Air Force sytuacja jest jednoznaczna. Sprawdź, jak AF1 na dobre weszły do streetwearu i stały się jego główną wizytówką.
Nike Air Force – co mają wspólnego z samolotem prezydenta USA?
Dyskusja o Nike Air Force nie może rozpocząć się bez postaci rzeźbiarza, architekta i wizjonera, który na zawsze zmienił oblicze streetstyle’u. O kim mowa? Bruce Kilgore, ówczesny projektant Nike, mający na koncie parę udanych releasów ze Swooshem, postanowił stworzyć totalnie ikoniczną sylwetkę. Coś, co na zawsze zapisze się w świecie sportu i zrobi przewrót w ulicznym aestheticu. Oczywiście w duchu minimalizmu, z którego Bruce był słynny. W tym celu sięgnął po bardzo nieoczywiste inspiracje. Kto by pomyślał, że te buty Nike wezmą swój design od katedry Notre Dame w Paryżu, a nazwę zaczerpną od samolotu przeznaczonego dla urzędującego prezydenta USA? Brzmi nieprawdopodobnie, prawda? A jednak Kilgore postanowił udowodnić, że przeszczepianie elementów kultury worldwide na grunt, jakim są sneakersy, ma sens. Konteksty są ważne. Choć nigdy nie mogą pełnić roli fundamentu, to budują historię danego przedsięwzięcia i pozwalają lepiej zrozumieć istotę rzeczy. Taką, jak Nike Air Force. Damskie i męskie sylwetki wzbogacone o te buty zawsze robią wrażenie. Najlepsze z możliwych.
Nike Air Force – męskie i damskie początki systemu Air
Nike Air Force 1 zadebiutowały w 1982 roku i z miejsca zdobyły uznanie w przestrzeni basketowej. Buty chwalono za wysokiej jakości materiały opierające się na skórze naturalnej, fachowe wykończenie i kołnierz stabilizujący kostkę ze specjalnym, regulowanym rzepem. Ale największym uznaniem cieszył się system amortyzacji Air. To właśnie w modelu inspirowanym samolotem prezydenckim Nike po raz pierwszy zaprezentowało światu swoją rewolucyjną i flagową technologię, która jest nieprzerwanie rozwijana od ponad 40 lat. Jej esencją są Air-Sole, czyli poduszki powietrzne zamontowane wewnątrz masywnej struktury wnętrza butów. Ich konstrukcja pozwala na zamknięcie sprężonego powietrza pod wysokim ciśnieniem, co sprawia, że te buty Nike mają wyjątkowo elastyczną i wytrzymałą podeszwę. Do tego są kosmicznie lekkie. Do tego stopnia, że w nich każdy krok jest po prostu nie z tej ziemi. Szczególne znaczenie ten fakt miał (i ma nadal) w przypadku koszykarskich parkietów. Basketball, jako dynamiczna gra, pełna sprintów i gwałtownych zwrotów, wymaga lekkości, przyczepności i ochrony przed kontuzjami. Oraz konkretnego statementu. To wszystko zapewniły Nike Air Force 1. I bardzo szybko okazało się, że nie tylko przestrzeń basketowa potrzebuje AF1. Na te buty czekał cały świat.
Nike Air Force 1 – going worldwide, making culture
Mało kto spodziewał się, że zamieszanie wywołane premierą Nike Air Force przerodzi się w streetstyle’ową rewolucję. Czyja w tym zasługa? Na pewno przedsiębiorstwa Nike, które premierę butów opatrzyło szeroko zakrojoną akcją marketingową. W promowanie białych sneakersów zaangażowano ówczesne gwiazdy koszykarskich boisk. Początkowo kicksy były zarezerwowane dla jednej płci. Nike Air Force 1 sneakersy męskie szturmem wdarły się do świadomości mężczyzn na całym świecie. Odnalazły się zarówno w outfitach z kultury hip-hopowej, jak i tych bardziej eleganckich, w towarzystwie jacketów w stylu sporty i spodniach slim fit. Tymczasem płeć piękna zaczęła upominać się o swoją wersję AF1. Oregoński brand nie pozostał obojętny na potrzeby kobiet i bardzo prędko wprowadził na rynek Nike Air Force 1 damskie w odpowiednio mniejszych rozmiarach. Dziś Nike Air Force jest niekwestionowanym klasykiem i jednym z najpopularniejszych modeli ze Swooshem ever. Efektem konsekwencji, nieszablonowego myślenia i kierunku, który zakłada budowanie trendów, zamiast odtwórczego podążania za utartymi schematami. Szukasz białych butów? Postaw na te, które były, są i będą.