

Coraz więcej opiekunów psów i kotów zdaje sobie sprawę, jak wielkim zagrożeniem dla ich pupili są kleszcze. Te krwiopijne pasożyty mogą zarazić czworonoga śmiertelną chorobą odkleszczową… Niestety, wokół nich wciąż krąży wiele mitów, a konsekwencje błędnych przekonań mogą być naprawdę poważne! Co musisz wiedzieć o kleszczach, by zapewnić swojemu zwierzakowi bezpieczeństwo?

- Mit: Kleszcze są aktywne tylko wiosną i jesienią
Wiele osób nadal wierzy, że kleszcze stanowią zagrożenie jedynie wiosną i jesienią, a latem i zimą można się ich nie obawiać. Z tego powodu część psów i kotów jest zabezpieczana przed nimi tylko sezonowo…
Okazuje się jednak, że domowe czworonogi trafiają do lecznic z powodu chorób odkleszczowych przez cały rok! Ze względu na coraz łagodniejsze zimy kleszcze mogą atakować już wtedy, gdy temperatura wzrośnie powyżej 5 stopni Celsjusza. Wybudzone po przymrozkach, wygłodniałe pasożyty są szczególnie agresywne. Nieregularna ochrona zwierząt w okresie zimowym znacząco zwiększa ryzyko zakażenia groźnymi chorobami, takimi jak babeszjoza, borelioza czy anaplazmoza.
Dlatego każdy opiekun zwierzaka powinien pamiętać – sezon na kleszcze trwa przez cały rok!
- Mit: Kleszcze można spotkać wyłącznie w lesie
Gdzie można złapać kleszcza? Na to pytanie wiele osób odpowie: tylko w lesie! Zgodnie z tym przekonaniem wystarczyłoby unikać spacerów wśród drzew, by uchronić psa przed atakiem krwiopijnych pasożytów…
Niestety, kleszcze doskonale adaptują się do różnych warunków – do przeżycia potrzebują jedynie wilgoci, ciepła i obecności potencjalnych żywicieli. Dlatego parki, skwery, a nawet miejskie trawniki, gdzie często przebywają psy i koty, stanowią dla nich idealne środowisko. Te niewielkie pajęczaki doskonale adaptują się do warunków miejskich, kryjąc się nawet w szczelinach chodników.
Na atak kleszczy narażony jest nawet zwierzak wychodzący wyłącznie do przydomowego ogródka!
- Mit: Kleszcze skaczą na swoje ofiary z wysokich drzew
Niektórzy uważają, że kleszcze żyją wysoko na drzewach i skaczą na swoje ofiary. Gdyby tak było, to przede wszystkim ludzie byliby narażeni na ich ataki, a zwierzęta poruszające się blisko ziemi stanowiłyby dla nich trudniejszy cel.
W rzeczywistości te niewielkie pajęczaki ukrywają się głównie w trawie, na niskich krzewach oraz liściach – zazwyczaj nie wyżej niż 1,5 metra nad ziemią. Spacerujący po trawie kot czy biegający po łące pies to dla nich idealne ofiary. Kleszcze lokalizują swoją ofiarę za pomocą receptorów wyczuwających wydychany dwutlenek węgla i łatwo przenoszą się na sierść zwierzęcia, które ociera się o roślinność.

- Mit: Niektóre kolory odstraszają kleszcze
Często można spotkać się z opinią, że niektóre kolory odstraszają kleszcze, a inne je przyciągają. Niektórzy wierzą, że ludzie noszący jasne ubrania oraz zwierzęta o jasnej sierści są mniej narażone na ataki pajęczaków.
Okazuje się jednak, że kolor ofiary nie ma dla kleszczy żadnego znaczenia – nie widzą one barw, ponieważ nie mają oczu. Wybierają żywiciela na podstawie ciepłoty ciała, wibracji oraz gazów, które wykrywają dzięki specjalnym narządom na pierwszej parze odnóży, zwanym organem Hallera. Kleszcze przyciąga wydychany przez ludzi i zwierzęta dwutlenek węgla – potrafią go wyczuć nawet z odległości 10 metrów!
Dlatego bez względu na umaszczenie, każdy pies i kot jest tak samo narażony na ataki tych pasożytów.
- Mit: Wgryzionego kleszcza należy smarować tłuszczem
Smarowanie wbitego w skórę kleszcza tłuszczem, kremem, benzyną czy przypalanie go zapalniczką to popularne metody, które mają ułatwić jego usunięcie. Niestety, w rzeczywistości mogą jedynie pogorszyć sytuację…
Tłuszcz, olejek, krem, a także wysoka temperatura zatykają tchawki kleszcza, przez które oddycha. W efekcie pasożyt zaczyna wydzielać płyny do rany, a wraz z nimi bakterie i wirusy wywołujące choroby odkleszczowe. Jak więc bezpiecznie wyjąć kleszcza psu lub kotu?
Najlepszym sposobem jest szybkie usunięcie go za pomocą pęsety lub specjalnego narzędzia. Należy chwycić pasożyta jak najbliżej skóry i wyciągnąć zdecydowanym ruchem. Po usunięciu kleszcza warto zdezynfekować miejsce ukąszenia, a jeśli pojawi się rumień, obrzęk lub gorączka – skonsultować się z lekarzem weterynarii.

- Mit: Kleszcza można spotkać tylko podczas spacerów
Czy kot niewychodzący może złapać kleszcza? Wielu opiekunów domowych mruczków uważa, że ich pupile, przebywające wyłącznie w domu, są całkowicie bezpieczne i nie wymagają ochrony przed pasożytami. Niestety, nawet taki zwierzak może paść ofiarą kleszcza…
Badania pokazują, że ukąszenia tych pajęczaków dotyczą także kotów niewychodzących, które miały kontakt z opiekunami lub innymi zwierzętami domowymi wychodzącymi na spacery. Co więcej, kleszcze są wyjątkowo odporne i mogą przetrwać w zakamarkach domu przez wiele dni, czekając na żywiciela.
Dlatego nawet kot niewychodzący może być narażony na atak tych pasożytów!
- Mit: Każdy kleszcz na zwierzaku oznacza chorobę
Każde ugryzienie kleszcza wiąże się z ryzykiem zakażenia chorobotwórczymi patogenami. Nie oznacza to jednak, że ukąszony zwierzak zawsze zachoruje!
Zakażenie nie następuje natychmiast po ugryzieniu. Kleszcz potrzebuje czasu, aby przenieść drobnoustroje do krwi zwierzęcia. Jeśli pasożyt umrze wcześniej, np. pod wpływem preparatu ochronnego, może nie zdążyć zarazić psa lub kota.

Najskuteczniejszy sposób na kleszcze – ochrona przez cały rok!
Nawet 80% kleszczy może przenosić groźne choroby, takie jak borelioza, anaplazmoza czy babeszjoza. Ta ostatnia jest szczególnie niebezpieczna dla psów – atakuje czerwone krwinki, prowadząc do anemii, uszkodzenia narządów wewnętrznych, a nawet śmierci zwierzaka.
Ryzyko jest naprawdę duże – kleszcze mogą zaatakować nie tylko w lesie czy parku, ale także w ogrodzie, a nawet w domu. Dlatego tak ważne jest, aby przez cały rok stosować preparaty neutralizujące to zagrożenie.
Jedną ze skutecznych substancji czynnych o potwierdzonym działaniu jest fipronil. Spośród wszystkich dostępnych na rynku środków tego typu, najwyższe stężenie tej substancji zawiera Fiprex, dostępny w formie kropli spot-on i sprayu dla psów oraz kotów. Chroni przed inwazją pcheł do 8 tygodni, a kleszczy do 4 tygodni. W celu zachowania ciągłości działania Fiprex należy stosować regularnie co 4 tygodnie.


