Usuwanie AdBlue z poziomu sterownika samochodu to coraz bardziej popularny sposób na pozbycie się usterki z układem oczyszczania spalin i jedyny tak skuteczny. Układ z mocznikiem AdBlue potrafi zrujnować najgrubszy nawet portfel, najbardziej stalowe nerwy i psychikę. W większości przypadków historia zaczyna się w ten sam sposób: od błędów na desce komputera, odliczanie dostępnych do przejechania kilometrów lub ograniczanie mocy pojazdu. W skrajnych przypadkach dochodzi również do nadmiernego dymienia z układu wydechowego.
Dlaczego problemy z AdBlue są tak frustrujące?
Po pierwsze – koszty. Po drugie – brak części zamiennych z uwagi na sytuację geopolityczną. Po trzecie – ogromna wadliwość i usterkowość samego rozwiązania i brak jakichkolwiek gwarancji w przypadku prób mechanicznej naprawy i wymiany części.
To chyba najważniejszy powód, dla którego wszelkie próby naprawy uszkodzonych czujników NOX, pompy czy zbiornika, nie mają sensu. Ogromne koszty, a do tego ryzyko ponownego wystąpienia usterki praktycznie natychmiast po naprawie sprawiają, że tradycyjne formy rozwiązania problemu są totalnie bez sensu.
Usuwanie AdBlue ze sterownika jest bezpieczne dla samochodu, a w dodatku nie wpływa negatywnie na eksploatację pojazdu czy ekologię!
Usuwanie Adblue jest zabiegiem wykonywanym wyłącznie z poziomu sterownika pojazdu, co wiąże się z brakiem jakiejkolwiek mechanicznej ingerencji w podzespoły i ekologię auta. Nie ma tu wręcz najmniejszej mowy o jakimkolwiek mechanicznym czy fizycznym usuwaniu komponentów. Wadliwe i usterkowe części jak czujniki NOX, pompa, zbiornik i katalizator SCR nadal pozostają w nienaruszonym stanie. A funkcje filtra cząstek stałych w dalszym ciągu są pełnione bez najmniejszych zmian, stąd też nie ma obaw o dymienie w układzie wydechowym czy też inne mankamenty natury ekologicznej.
H3 Kosztowne i nieefektywne próby naprawy systemu z mocznikiem AdBlue to bolączka wszystkich osób, które zawierzyły mitycznym teoriom w Internecie
Niestety, ale osoby, które zawierzają obiegowym teoriom w sieci mają później nie lada problem i rozczarowanie. Zamiast od razu skierować się do warsztatu specjalizującego się w programowym wyłączeniu AdBlue, najpierw decydują się na kosztowne wizyty w ASO i wymiany podzespołów, by nierzadko po takiej naprawie znów stawić czoła tym samym problemom.
Pieniądze wydane, a problem powraca niczym bumerang. Takich historii w Internecie na forach motoryzacyjnych jest cała masa, więc warto o tym przestrzegać wszystkich właścicieli samochodów objętych awarią adblue, ale nieobjętych już niestety gwarancją producenta. Warto w tym miejscu wspomnieć, że wszelkie próby regeneracji tegoż układu jak i części wchodzących w skład systemu, również mijają się z celem. Powód? Taki sam jak w przypadku naprawy. Brak gwarancji i ryzyko, że problem znów powróci.
Wyłącz! Nie naprawiaj!
Awaria AdBlue sprawia, że właściciele samochodów objętych usterką szukają ratunku w autoryzowanych serwisach. Dzieje się tak również za sprawą proekologicznej nagonki medialnej na wszelkiej maści ingerencje w szeroko rozumianą ekologię pojazdu, nie znając i nie rozumiejąc aspektów jej działania. Stąd zamiast sięgać po sprawdzone i bezpieczne rozwiązania, gro ludzi wydaje niebotyczne sumy na naprawy w serwisach, a później cierpi z powodu ponownego wystąpienia awarii.
Czym charakteryzuje się problem z AdBlue?
Jak rozpoznać problem z układem oczyszczania spalin i jak wygląda charakter usterki? Otóż awarii najczęściej towarzyszą:
- komunikaty o koniczności dolania mocznika AdBlue do zbiornika pomimo faktu, że zbiornik jest pełny
- komunikaty komputera pokładowego o awarii silnika
- ograniczenia prędkości z jaką może poruszać się pojazd
- ograniczenia ilości dostępnych do pokonania kilometrów
- tryby awaryjne i problemy z rozruchem auta
Masz taki problem ze swoim autem? Zamiast marnować pieniądze i znów tracić nerwy, rozważ programowe usuwanie AdBlue i skończ z tym problemem raz na zawsze!