Ciekawa sobota na trzecioligowych boiskach, zwłaszcza dla kibiców z województwa lubelskiego. Większość naszych ekip gra u siebie. Avia podejmuje Podlasie Biała Podlaska (godz. 16).
Podopieczni Łukasza Mierzejewskiego kiepsko wystartowali, ale ostatnio złapali wiatr w żagle. Wygrali dwa razy z rzędu pokonując: Podhale Nowy Targ i Wólczankę Wólka Pełkińska (po 1:0). Teraz spróbują pójść za ciosem w starciu z ostatnim w tabeli Podlasiem. Rywale od niedawna mają nowego-starego trenera. Do klubu wrócił Władimir Geworkjan.
Białorusin na dzień dobry nie odmienił zespołu, bo jego podopieczni przegrali w Kielcach z tamtejszą Koroną 2:6. Od tego spotkania minęło już jednak 10 dni, a biało-zieloni mieli sporo czasu, żeby spokojnie popracować. Czy efekty będą widoczne już teraz? Przekonamy się w sobotę wieczorem.
W sobotę o godz. 15 Chełmianka podejmuje za to Hutnika Kraków. Biało-zieloni nieźle w obecnych rozgrywkach radzą sobie u siebie, bo w czterech takich występach zanotowali: zwycięstwo i trzy remisy. Hutnik na wyjazdach gra za to w kratkę, bo do tej pory wygrał dwa spotkania, ale dwa kolejne przegrał.
Ekipa z Krakowa strzela sporo goli – 14, co daje jej piąte miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych drużyn, ale i sporo traci – 15. Gorsze w tej klasyfikacji są jedynie dwa ostatnie kluby w grupie czwartej: Podlasie (22) i Jutrzenka (16).
Dawno z kompletu punktów nie cieszyli się w Radzyniu Podlaskim. Ostatnio piłkarze Rafała Borysiuka pełną pulę wywalczyli 28 sierpnia, kiedy pokonali Avię 2:1. W dwóch kolejnych występach dopisali do swojego konta jedno „oczko”. A przed tygodniem Orlęta Spomlek nie zagrały derbów z Podlasiem, zawody przełożono na październik.
W sobotę, w Radzyniu zamelduje się Wisła Sandomierz, która ostatnio potrafiło urwać punkty Hetmanowi Zamość (3:3) i Stali Kraśnik (1:1). W poprzedniej kolejce podopieczni Rafała Wójcika przegrali z Motorem 0:2, ale w kontrowersyjnych okolicznościach, bo bramkarz Wisły został ukarany czerwoną kartką w 45 minucie. Początek zawodów zaplanowano na godz. 16.
W niedzielę swoje spotkanie zagra Stal. Kraśniczanie zmierzą się u siebie z Sokołem Sieniawa (godz. 16). Rywale są zdecydowanie drużyną swojego boiska, gdzie wywalczyli wszystkie 13 punktów. Na wyjazdach do tej pory grali trzy razy i nie udało im się wywalczyć nawet „oczka”. Co więcej, mają bilans bramkowy 1-6. Niebiesko-żółci liczą, że uda im się wykorzystać kłopoty przeciwnika i zgarnąć pełną pulę po dwóch remisach z rzędu.