Nie jednogłośnie, ale większością głosów miejscy radni poparli przyszłoroczny budżet Białej Podlaskiej. 24,5 mln zł miasto zamierza wydać na inwestycje, z tego 12 mln zł to środki zewnętrzne.
W sumie 283 mln 178 tys. zł to planowane dochody, a wydatki szacowane są na 277 mln 689 tys. zł. Nadwyżka przeznaczona będzie na spłatę pożyczki.
- Cieszy fakt że nasze miasto nie musi zaciągać kredytu, aby realizować swoje zadania statutowe - mówi Wojciech Sosnowski (PO) wiceprzewodniczący rady. - Dostaliśmy zapewnienie, że w miarę możliwości, gdy w marcu pojawią się nowe środki, zostaną zrealizowane wysięgniki od ulicy Robotniczej i nakładka na ulicy Kościuszki. Trzymamy za słowo - dodaje Sosnowski. - Chciałem przypomnieć o obietnicy pana prezydenta, że projekty Budżetu Obywatelskiego, które nie wygrały w głosowaniu, ale miały wysokie poparcie, będą realizowane. Liczymy, że to zamieni się w czyn - podkreśla z kolei radny Marcin Izdebski z PO. - Bardzo wnikliwie przeczytałem ten budżet, rzadko mi się to zdarza, przyznam. Nie znalazłem ani złotówki na podwyżki dla pracowników. A wolałbym, aby w urzędzie miasta nikt nie zarabiał 2 tys. zł na rękę. Jeżeli będzie to możliwe, to dobrze gdyby były podwyżki dla tych najmniej zarabiających. Bo pamiętajmy, że sukces prezydenta zależy też od jego urzędników - zaznacza radny Adam Wilczewski (PO).
Ostatecznie 20 radnych zagłosowało za budżetem, a tylko 2 wstrzymało się od głosu. - Nie mam uwag jeżeli chodzi o inwestycje czy obsługę długu miasta. Niepokoją mnie sygnały ze środowiska sportowego. Nie chodzi o samą kwotę, która pozostaje na tym samym poziomie, ale o podział środków. Liczę że powołana Rada Sportu wypracuje jakieś rozwiązania - przyznaje radny Mariusz Michalczuk z AS-Nasze Miasto Wspólne Dobre, który wstrzymał się od głosu.
Uwagi miała też Alicja Łagowska, od niedawna radna niezależna, bo klub PiS ją wykluczył ze swoich szeregów. - Proszę o poważne traktowanie wniosków komisji rewizyjnej, zwłaszcza przy uchwalaniu budżetu. Bo dotychczas były traktowane po macoszemu. Upominaliśmy się m.in. o podwyżki dla pracowników BCK i dochodzą do mnie słuchy, że dostali tylko minimalne - punktuje Łagowska.
O dobrym kierunku rozwoju mówili za to radni Prawa i Sprawiedliwości. - Miasto zmierza w dobrym kierunku, bierze udział w wielu projektach unijnych do których potrzeba wkładu własnego. W 2017 roku czekają nas rewolucyjne decyzje, choćby uzbrojenie terenów podstrefy ekonomicznej. Widzę że miasto ma wizję rozwoju - zauważa Dariusz Litwiniuk (PiS), przewodniczący rady.
Prezydent Dariusz Stefaniuk zapewnia, że jeżeli miasto będzie zaciągało kredyty, to ewentualnie na wkłady własne do projektów unijnych. - Patrzymy do przodu i nie zaciągamy zobowiązań na kolejne kadencje. Jedyną rzeczą, którą chcemy wykorzystać to projekty unijne, w sumie ponad 20. Dzięki temu możemy pozyskać znaczne środki finansowe. To decyzje cywilizacyjne. Jeżeli teraz tego nie zrobimy to później też nie - podkreśla Stefaniuk.
Mowa m.in. o wielomilionowej inwestycji budowy stadionu miejskiego czy dalszej rewitalizacji zespołu pałacowo - parkowego Radziwiłłów. - O ile pozwolą na to wolne środki w marcu, po zamknięciu budżetu 2016, będziemy realizować również inne inwestycje - stwierdza prezydent.
Jakie inwestycje w 2017 roku?
W przyszłorocznym budżecie inwestycyjnym Biała Podlaska będzie realizować m.in. zwycięskie projekty budżetu obywatelskiego. To na przykład parking przy Orliku na terenie ZSO nr 2, chodnik przy ul. Witoroskiej, plac zabaw przy ul. Kopernika. Za 2,5 mln zł kontynuowana będzie budowa ulicy Kruczej.
Połowa tej kwoty to środki zewnętrzne. Milion złotych ma kosztować budowa przedłużenia ulicy Pocztowej w centrum miasta. 200 tys. zł pójdzie na przebudowę skweru przy placu Wojska Polskiego. W 2017 roku miasto zbuduje pierwsze pełnowymiarowe boisko ze sztuczną nawierzchnią. To inwestycja za 2,6 mln zł, z czego połowa kwoty pochodzi z Ministerstwa Sportu. Z kolei, dokumentacja projektowa obwodnicy wschodniej będzie kosztować 440 tys. zł. Aż 3 mln zł władze chcą przeznaczyć na wykup i zamianę gruntów.
Sporo innych projektów w budżecie inwestycyjnych rozpisano na lata, w zależności od tego czy miasto dostanie unijne dofinansowanie.
Najbardziej spektakularnie zapowiada się dalsza rewitalizacja zespołu zamkowo-parkowego Radziwiłłów. W sumie za 20 mln zł miasto chce podjąć tu prace budowlane i konserwatorskie. Chodzi m.in. o przebudowę wewnętrznych ciągów komunikacyjnych, budowę parkingu czy zadaszenie amfiteatru. W 2017 roku blisko pół miliona złotych pójdzie na przygotowane dokumentacji technicznej tego projektu. Za 2,2 mln zł planowana też jest modernizacja i rozbudowa rynku owocowo-warzywnego przy Al. Tysiąclecia. Nakłady na 2017 rok to 1 mln zł, z czego połowa do środki unijne.