Dwaj mężczyźni zatrzymani w poniedziałek tuż po kradzieży przy ul. Kopernika w Białej Podlaskiej są podejrzani też o splądrowanie innych samochodów w powiecie bialskim.
Tuż po sygnale świadka o kradzieży z busa lusterka wstecznego i kierunkowskazów policjanci zatrzymali samochód, w którym jechali 29 i 34-latek z gminy Włodawa. Okazało się, że w swoim pojeździe mieli też łupy z innych przestępstw.
Bialscy policjanci ustalili, że przybysze są podejrzani o to, że w ostatni weekend w Żabcach pod Międzyrzecem Podlaskim, włamali się do busa marki VW i skradli z niego m.in. fotele, nawigację, radio samochodowe i inne przedmioty. W tym samym miejscu z trzech pojazdów ciężarowych ukradli 800 l. oleju napędowego. Właściciele firmy straty oszacowali na sumę 7600 zł.
Ponadto w lipcu w Białej Podlaskiej włodawianie włamali się do siedmiu samochodów ciężarowych i maszyn budowlanych kradnąc z nich 1670 litrów oleju napędowego. Pokrzywdzona firma Tre-Dom oszacowała straty na 9000 zł.
Podkomisarz Jarosław Janicki, oficer bialskiej policji, poinformował nas, że policjanci odzyskali część skradzionego mienia i paliwa. Część znaleźli po przeszukaniu posesji jednego ze sprawców na terenie gminy Włodawa.
- Kradzieże z włamaniem zagrożone są karą do 10 lat pozbawienia wolności. Recydywa, w warunkach której odpowiedzą sprawcy, zwiększa górną granicę zagrożenia o połowę – podkreśla Janicki.