41–letni mieszkaniec Białej Podlaskiej wyłączył agregat przy sklepie. Doprowadził do rozmrożenia produktów. Policjantom nie umiał wytłumaczyć, dlaczego to zrobił.
Do zdarzenia doszło pod koniec lutego terenie Białej Podlaskiej. Nieznany sprawca wyłączył znajdujący się na zewnątrz sklepu agregat, który odpowiadał za pracę trzech lodówek i doprowadził do rozmrożenia znajdujących się w nich produktów. Stało się to już po zamknięciu sklepu. Wartość strat oszacowano na 7 tys. zł. Wszystkie produkty musiały zostać zutylizowane.
– Sprawą zajęli się policjanci Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu bialskiej komendy. Funkcjonariusze ustalili mężczyznę podejrzewanego o dokonanie tego czynu. Okazało się, że jest to 41–letni mieszkaniec Białej Podlaskiej– mówi podkom. Barbara Salczyńska–Pyrchla rzecznik bialskiej policji.
W czwartek mężczyzna został zatrzymany. Przyznał się do winy. – Nie był jednaj w stanie wyjaśnić powodu swojego postępowania tłumacząc się wypitym alkoholem. Tego samego dnia mężczyzna usłyszał zarzut i dobrowolnie poddał się karze– zaznacza rzeczniczka policji. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za popełniony czyn grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.