Stowarzyszenie Biała Samorządowa udziela poparcia kandydatom startującym do parlamentu Riadowi Haidarowi (lista Koalicji Obywatelskiej) oraz Sławomirowi Sosnowskiemu (lista PSL Koalicja Polska). – Wierzę że po 13 października wrócimy do normalnego państwa, gdzie nie będzie szczucia, ani arogancji– mówi Bogusław Broniewicz lider stowarzyszenia.
Od początku istnienia Biała Samorządowa deklarowała swoją bezpartyjność. W maju ubiegłego roku przystąpiła nawet do ogólnopolskiego ruchu Bezpartyjnych. Co się zmieniło?
– Wiem że takie komentarze będą, jak to się stało że włączamy się w politykę. Ale robimy to w imię odpowiedzialności. Patrzymy na to, co się dzieje przez ostatnie lata w zakresie tylko i wyłącznie samorządu terytorialnego i jesteśmy bardzo zaniepokojeni co się jeszcze może stać– tłumaczy Broniewicz, obecnie również przewodniczący rady miasta.
Cały 7–osobowy zarząd stowarzyszenia miał mu zarekomendować potrzebę poparcia kandydatów do parlamentu. – Popieramy ludzi którzy samorząd znają od podszewki. To tutaj w samorządzie, w gminie czy w mieście na co dzień odczuwamy skutki decyzji partii rządzącej– zaznacza lider Białej Samorządowej. Jego zdaniem, Biała Podlaska powinna kontynuować "marsz powrotu do normalności".
– Rok temu to sie rozpoczęło w mieście i wierzę że po 13 października wrócimy do normalnego państwa, gdzie nie będzie szczucia ani arogancji – dodaje Broniewicz. Przypomnijmy że w jesiennych wyborach samorządowych mieszkańcy wybrali na prezydenta Michała Litwiniuka z Koalicji Obywatelskiej, który pokonał Dariusza Stefaniuk z PiS.
Riad Haidar kandydat Koalicji Obywatelskiej do Sejmu (jedynka na liście) uważa że wiele idei łączy go ze stowarzyszeniem. – Chciałabym aby w moim mieście panował ład, porządek, tolerancja, nieszczucie jednego na drugiego, aby siły były skierowane na budowę, a nie niszczenie – podkreśla Haidar, który jest ordynatorem neonatologii w bialskim szpitalu.
W piątkowym wydaniu "Tygodnika Podlaskiego" pojawiła publikacja odnośnie startu Haidara do Sejmu. " Po co się tam pcha, skoro w sejmiku województwa lubelskiego, gdzie dziś zasiada, właściwie nie zabiera głosu" – czytamy w tygodniku, który wydaje Apella, a w jej radzie nadzorczej zasiada senator Grzegorz Bierecki (PiS). – To jest obłuda totalna i oszczerstwo. Uznaję zasadę że czasami wolę nic nie mówić, a więcej robić. Nie lubię pieniactwa, nie należę do tych którzy zawsze dorywają się do mikrofonu aby istnieć w opinii publicznej – tłumaczy Riad Haidar i dodaje że prowadzi kampanię pozytywną.
– Nikogo nie krytykujemy, ani nie obrażamy. Nie szukamy haków, ani nie wyciągamy dokumentów z teczek – podkreśla kandydat KO do Sejmu.