W środę został rozstrzygnięty przetarg na dzierżawę 327 ha dawnego lotniska wojskowego. Wygrała jedyna startująca w przetargu spółka spółka Cargo Hub Warszawa Biała.
– Najpierw zabierzemy się za uruchomienie lądowiska, trzeba odnowić zapasowy pas startowy i go oświetlić. Potrzebujemy na to cztery miesiące. Wiosną zaczniemy badania i ekspertyzy głównego pasa startowego i drogi kołowania – zapowiada Włodzimierz Judkowiak, prezes zarządu Cargo Hub Warszawa Biała.
Jeszcze w tym roku Cargo Hub chce użytkować część dzierżawionego lotniska pod lądowisko dla małych prywatnych samolotów, tzw. General Aviation.
Po wakacjach spółka ma zorganizować festyn lotniczy z udziałem słynnego zespołu akrobacyjnego "Żelazny”, który planuje utworzenie w Białej Podlaskiej swojego ośrodka treningowego. Za dwa lata, po przebudowaniu pasów startowych i zbudowaniu nowych obiektów, mają tu lądować największe boeingi z towarami.
Wstępnie spółka zakłada zainwestowanie 120–160 mln zł w budowę portu cargo. Przewiduje, że na lotnisku będzie pracować 120 osób. Jeśli się to uda, później nakłady i efekty mogą być znacznie większe.
Był to już drugi przetarg na dzierżawę bialskiego lotniska. Jesienią został unieważniony pierwszy, kiedy bialski prezydent odrzucił ofertę Cargo Hub. Urzędnicy bialskiego magistratu zaczęli sprawdzać wiarygodność finansową spółki Cargo Hub, która chciała utworzenia hipoteki na lotnisku warunkowo przekazanym miastu.
Obecnie odstąpiono od sprawdzania wiarygodności. Ma ją zapewnić uzyskanie certyfikatu lotniczego przez Cargo Hub.
Wczoraj Andrzej Czapski, bialski prezydent, był zadowolony ze sfinalizowania przetargu. I oddanie w dzierżawę na 35 lat części nieruchomości byłego lotniska wojskowego.
Dzierżawca ma za zadanie do 30 listopada 2012 r. założyć lotnisko cywilne użytku publicznego i rozpocząć jego eksploatację. Lotnisko pozostanie własnością gminy miejskiej.
– Ożywienie dawnego lotniska wojskowego może dać impuls do rozwoju nie tylko naszego miasta, ale i regionu – mówi Andrzej Czapski, prezydent Białej Podlaskiej.