W środę Sąd Okręgowy w Lublinie utrzymał w mocy wyrok skazujący celniczkę na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu. Zdaniem sądu celniczka pomogła swojemu znajomemu Markowi D. W jego rękach znalazły się trzy kradzione samochody: mercedes, volkswagen i mazda. Auta zostały zarejestrowane na podstawie sfałszowanych dokumentów.
Sprawą zaczęła interesować się policja, która przysłała do Urzędu Celnego w Terespolu zapytanie o odprawę celną mazdy. Pismo trafiło do Izabeli D., która je skserowała i poinformowała o wszystkim Marka D. Mężczyzna w tym samym procesie został skazany za paserstwo na dwa lata więzienia w zawieszeniu na trzy lata.