
Przypadek BSE, zwanej popularnie "chorobą szalonych krów", wykryto w Maniach koło Międzyrzeca Podlaskiego.

- Zarażone zwierzę wraz z jałówką przekazano do utylizacji. Obora została zamknięta i przejdzie dezynfekcję. Rolnik otrzyma odszkodowanie - powiedział lek. wet. Jacek Martyniuk, zastępca powiatowego lekarza weterynarii w Białej Podlaskiej.
Przyczyna pojawienia się choroby nie jest znana. Wojewódzki lekarz weterynarii Jan Sławomirski uspokaja:
- Kontrolujemy sytuację i nie ma żadnego zagrożenia. Wystarczy, że będziemy nabywać mięso z legalnych źródeł.
Od 2002 roku na terenie województwa lubelskiego wykryto sześć przypadków BSE. w tym roku tylko jedno - w powiecie łukowskim.
BSE (gąbczasta encefalopatia bydła), inaczej nazywana "chorobą szalonych krów", powoduje destrukcję tkanki mózgowej. Za czynnik przenoszenia choroby uznaje się białka zwane prionami, odporne na wysoką temperaturę, promieniowanie ultrafioletowe i jonizujące.
Po raz pierwszy BSE rozpoznano w Wielkiej Brytanii w 1986 r. Pierwszy w Polsce przypadek "choroby szalonych krów" wykryto 5 maja 2002 r. podczas rutynowych badań bydła przeprowadzonych w laboratorium Zakładu Higieny Weterynaryjnej w Krakowie.
(pim)